Bajkowa magia
Krzysztof Kolberger realizuje w Operze i Operetce przedstawienie "Królewna Śnieżka i krasnoludki". Znakomity aktor i reżyser opowiada o szczecińskiej premierze, której patronuje "Głos Szczeciński"
Aneta Klonowska: Musical oparty na bajce braci Grimm to nie pierwsza realizacja w Szczecinie. Cofnijmy się o pięć lat...
Krzysztof Kolberger: Pracą przy "Żołnierzu królowej Madagaskaru" zaczęła się moja przygoda ze Szczecinem. Bardzo pozytywne doświadczenia przy tej realizacji potwierdzają wszyscy koledzy, którzy brali udział w tym przedstawieniu. Ekipa warszawska do dziś miło wspomina swój pobyt nie tylko jako teatralne spotkanie artystyczne, ale i jako "kawałek" życia. Spędziliśmy razem kilka tygodni. Wojtek Malajkat słysząc o przygotowaniach kolejnej premiery powiedział, że też musi wziąć w niej udział. Pojawi się w Szczecinie w roli Gapcia w kilku spektaklach.
"Królewna Śnieżka..." to Pana drugie reżyserskie spotkanie z krasnoludkami.
K.K.: Pierwsze, niebywałe, w warszawskim Teatrze Komedia, zorganizowaliśmy razem z fundacją pani Niemczyckiej. Udało mi się zgromadzić wspaniały zespół. W roli krasnoludów wystąpiły m.in. Alina Janowska, Maryla Rodowicz, Danuta Rinn, Krystyna Sienkiewicz, Ewa Wiśniewska, Barbara Wrzesińska, grały też Stanisława Celińska, Sławomira Łozińska, Krystyna Tkacz. Śnieżką była Joanna Trzepiecińska, później Natalia Kukulska, księciem Zbigniew Wodecki, także autor muzyki, królową Anna Romantowska. Znakomitych nazwisk było więcej. Założeniem było, aby w każdej roli, nawet epizodycznej, wystąpiły osoby, które zapisały się w historii teatru. Marek Perepeczko, który powrócił z Australii wspomina, że po latach niewystępowania rólka strażnika spowodowała powrót do zawodu. Kiedy więc dyrektor Warcisław Kunc zaproponował powtórzenie spotkania z krasnoludkami, pomyślałem, że jest okazja do przedłużenia dzieciństwa, młodości.
Scenografia przedstawienia ma specyficzny klimat...
K.K.: Ryszard Kaja, autor scenografii, jest przede wszystkim malarzem, operującym określonymi kolorami: brązami, czerniami. Naszej bajce doda troszkę koloru żywego, bardziej jaskrawego, bo dzieci to lubią, ale myślę, że od najmłodszych lat należy uczyć dobrego smaku i wychowywać swoich przyszłych widzów. I takie zadanie postawiliśmy sobie. O takim a nie innym kształcie scenograficznym zadecydowała też życiowa konieczność - przedstawienie będzie pokazywane nie tylko na scenie zamku, ale i w innych miastach. Stąd elementy dekoracji jeżdżące na kółkach, dużo rekwizytów, które można przenosić. Mamy nadzieję, że dzieci odczytają tę teatralną zabawę, odwołującą się do ich wyobraźni.
W szczecińskim przedstawieniu wystąpią znani artyści: Joanna Trzepiecińska, Natalia Kukulska, Anna Romantowska, Barbara Wrzesińska, Andrzej Piasek - Piaseczny, Dariusz Kordek, Dziani. Obsada dla widowni w różnym wieku...
K.K.: Po warszawskich doświadczeniach mogę zaryzykować twierdzenie, że przedstawienie skierowane jest do wszystkich Każdy znajdzie coś dla siebie, jeśli podda się bajkowej magii.