High Life
"Tamara" wystawiana w warszawskim teatrze "Studio" wciąż pozostaje najdroższym spektaklem w Polsce (bilet kosztuje 200 tys. zł), a mimo to trudno się na nią dostać. Nic więc dziwnego, że ci, którzy już mają to szczęście, bardzo przebieg przedstawienia przeżywają. Zdarzyło się np., iż nie doszło do bójki między Piotrem Polkiem a Krzysztofem Majchrzakiem, gdyż widzowie rozdzielili adwersarzy. Innym razem podczas sceny, w której Krzysztof Majchrzak strzela do Karola Strasburgera, pewna pani zasłoniła aktora własną piersią, a któregoś wieczora jakaś dama, będąca lekko "pod muchą" - flirtowała z Wojciechem Malajkatem, proponując mu wypicie bruderszaftu. Szczęściem dla aktora, jego udział w sztuce właśnie się kończył i zdołał on czmychnąć przed natrętną niewiastą za kulisy.