Kalisz. Zagraniczne wojaże Bogusławskiego
Aktorzy kaliskiego Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego wyjechali we wtorek do Bratysławy na festiwal Mini COMET. Kolejnym po Bratysławie etapem ich podróży będzie Budapeszt.
- To pierwszy wyjazd zespołu w ramach powołanej w maju podczas 45. Kaliskich Spotkań Teatralnych Unii Teatrów Europy Środkowo-Wschodniej COMET - poinformował PAP dyrektor teatru, Robert Czechowski.
Podkreślił, że sam wyjazd, jak i działalność COMET-u finansowana jest ze środków unijnych oraz ministerstw kultury państw członkowskich i składek poszczególnych teatrów. Do Unii należą teatry z Polski, Rosji, Ukrainy, Rumunii, Słowacji, Czech, Białorusi, Litwy i Węgier.
Kaliscy aktorzy pokażą w środę w Bratysławie dwa spektakle - monodram Jewgienija Griszkowca "Jak zjadłem psa" i "Ferragosto" [na zdjęciu] według opowiadań Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Odbędzie się tutaj także spotkanie dyrektorów teatrów należących do COMET-u.
W Budapeszcie odbędzie się pięciodniowy festiwal COMET, na którym kaliszanie pokażą 27 listopada szekspirowski spektakl "Jak wam się podoba" i wezmą udział w kilkudniowej konferencji. - Spotkają się na niej wszyscy dyrektorzy teatrów i dziennikarze z państw należących do Unii - poinformował Czechowski.
Zaznaczył, że festiwal w Budapeszcie finansowany jest z pieniędzy Unii Europejskiej i ministerstw kultury poszczególnych krajów. - Będziemy rozmawiać o wymianie twórców. Już dziś wiadomo, że na początku stycznia przyjedzie do Kalisza Węgier Josef Cajlik, który wyreżyseruje pierwsze międzynarodowe przedstawienie. Nie wiemy jeszcze, czy będzie to spektakl rumuński, czy też "Trzy siostry" Czechowa - powiedział Czechowski.
- Jedziemy do Bratysławy i Budapesztu po to, aby sprawdzić jak organizacyjnie teatry COMET-u są w stanie udźwignąć trud międzynarodowych festiwali - podkreślił.
Celem COMET-u jest rozwijanie potencjału kulturowego Europy Środkowo-Wschodniej zarówno poprzez promocję kultury teatralnej, jak i poprzez tworzenie więzi kulturowych i podkreślenie własnej tożsamości kulturowej. - Będziemy także wspierać badania naukowe oraz wydawanie publikacji i materiałów filmowych o teatrze - powiedział Czechowski.
Według niego, powołanie Unii oznacza, że miłośnik teatru nie będzie musiał jechać do Moskwy czy Budapesztu lub Wilna, by zobaczyć pokazywane tam najciekawsze przedstawienia.
