Artykuły

Wiktor albo dzieci u władzy

Teatr Powszechny, od kilku dobrych lat dbają­cy o swój powszechny jak i powszedni charakter, za sprawą sztuki Vitraca miał się zamienić w coś na kształt surrealistycznego teatru z lat dwudzies­tych. Dyrektor Cybulski dzieło to wyreżysero­wał, dobrą scenografię przygotował Jan Banucha i... Żadnego zaskoczenia, czy skandalu nie było. Sztuka zbuntowana przeciw teatrowi początku XX wieku bawi doskonale publiczność i aktorów, niczym najlepsza z mieszczańskich fars. Przedstawienie nawiązało do konwencji, prze­ciwko której miało być wymierzone. A szkoda, bo gdyby coś się wydarzyło-mógłby to być punkt zwrotny w historii tego łódzkiego teatru. Tym­czasem otrzymaliśmy przedstawienie intelektual­nie ciężko strawne, co jest jednak po części winą mocno zestarzałego surrealistycznego dramatu. Śledzimy więc zawikłaną akcje z politowaniem uśmiechając się podczas sceny głośnego pusz­czania wiatrów. W sumie więc - w Powszechnym mimo zmian - bez zmian.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji