Słupsk. Komarówna z "Divą" w Rondzie
W piątek w teatrze Rondo zobaczyć będzie można monodram "Diva" w wykonaniu Wiolety Komar i reżyserii Stanisława Miedziewskiego. W ubiegły weekend Wioleta Komar za "Divę" zdobyła Grand Prix Festiwalu Teatrów Niewielkich w Lublinie.
Bohaterka sztuki Nora Sedler to primadonna assoluta światowych scen operowych. Jesienią 1941 roku zostaje deportowana do Litzmannstadt Getto (Łódź). Przybywa w transporcie wraz z dużą grupą żydowskich artystów z Europy Zachodniej. Uniknęła zagłady. Wiele lat później w garderobie Metropolitan Opera w Nowym Jorku, po przedstawieniu "Cyrulika Sewilskiego" Rossiniego, Nora otrzymuje bilecik anonsujący spotkanie z młodym kompozytorem, wielbicielem jej talentu. Mężczyzna podpisał się tym samym nazwiskiem, jakie nosiła polska rodzina, która uratowała dziecko Nory, urodzone w getcie w Łodzi. Nora nigdy nie widziała syna. Publiczność staje się świadkami przeżyć, które zgotował jej los.
Monodram był już wiele razy nagradzany na krajowych i zagranicznych festiwalach. W ubiegły weekend Wioleta Komar za "Divę" zdobyła Grand Prix Festiwalu Teatrów Niewielkich w Lublinie, a Stanisław Miedziewski otrzymał nagrodę specjalną dla reżysera. W tym roku spektakl zobaczą jeszcze widzowie m.in. festiwali Warszawa Singera i OFTJA w Toruniu, a także przeglądów w Wilnie, Kijowie i Kilonii.
Początek spektaklu w piątek o godz. 19 w teatrze Rondo. Bilety kosztują: 15 i 10 złotych.
