Pan Geldhab
W telewizyjnym cyklu "Historia dramatu polskiego" 17 września powtórzony zostanie jeden z najsłynniejszych spektakli teatru TV, czyli "Pan Geldhab" Aleksandra Fredry w reżyserii Jana Świderskiego.
Przedstawienie z roku 1968 otwierało bogaty i charakterystyczny rozdział o który wybitny aktor wzbogacił scenę telewizyjną. Wbrew różnym hałaśliwym modom tamtego dziesięciolecia, kiedy to wyznawcy spóźnionych na naszym gruncie awangard groźne anatemy rzucali na niepoprawnych tradycjonalistów, Świderski, bodaj sam jeden, miał odwagę na scenie w telewizji zostać piewcą "kształtów polskiego staroświeckiego życia" i w arsenale tradycyjnych środków aktorskich szukać dla niego wyrazu. Ów gust aktora i reżysera zaowocował w teatrze TV przede wszystkim kilkoma znakomitymi realizacjami komedii Fredry: "Pana Geldhaba", "Zemsty", "Rewolweru". W inscenizacjach tych, zatrzymując sobie czołowe i tytułowe role, aktor rozwijał je i doskonalił wedle najprzedniejszych wzorów polskiego aktorstwa charakterystycznego. Stawał się w ten sposób samotnym, lecz ostatecznie triumfującym kontynuatorem mistrzów - Leszczyńskich, Rapackich, Solskiego, Jaracza in. Jak dochodził do tej wyjątkowej w dzisiejszym teatrze pozycji, zobaczą telewidzowie na przykładzie roli Pana Geldhaba.
A poza tym... jak zwykle u hr. Fredry rzecz będzie o miłości i wyrachowaniu, o ukaranej pysze tuza wśród warszawskich dorobkiewiczów cudzoziemskiego pochodzenia i "grochowiance", na której osiądzie niestała w uczuciach panna Flora. Morał komedię zamykający, kto chce, może zapamiętać: "Nadtoś myślał o księstwie, gdy książę o groszu. Tak osiadłeś na lodzie, a panna na koszu". W roli pięknej Flory zobaczymy Martę Lipińską, a pozostałe, pełne temperamentu, postacie grają Zdzisław Mrożewski, Ignacy Gogolewski, Wojciech Duryasz, Lech Ordon i in.
