Opole. W nowym budynku Teatru Lalek dekoracją będą... schody
Spiralne schody "lalek" mają szeroką balustradę ozdobioną zwierzęcymi motywami.
Przebudowa siedziby opolskiego teatru lalki i aktora to jedna z najbardziej wyczekiwanych miejskich inwestycji. Jej jubilerską elewację można już podziwiać, idąc ulicą Kośnego, ale wnętrze jest nie mniej ciekawe. Teatr opublikował właśnie zdjęcie schodów, które w holu w nowym budynku mają być elementem dominującym i najbardziej przyciągającym uwagę. Spiralną konstrukcję ozdobiono szeroką balustradą pomalowaną w motywy zwierzęce.
Inwestycja za 13 mln zł
Prace nad nową siedzibą lalek dobiegają już końca. Inwestycja kosztuje 13 mln zł, z czego 10 mln to dofinansowanie z Ministerstwa Kultury. Remont prowadzi firma Polbau. - Nie było to łatwe zadanie przede wszystkim ze względów technicznych, bo w otoczeniu teatru jest niewiele miejsca. Część terenu, który był nam potrzebny, wydzierżawiliśmy więc od miasta, ale i tak wszystkie materiały i sprzęt musieliśmy po zakończonych pracach przenosić do wnętrza budynku. Teatr jest przebudowywany również według dość oryginalnego projektu - opowiadał Radosław Pieczykolan, kierownik budowy.
Oryginalny projekt i nowe możliwości
Projekt przebudowy teatru został wyłoniony w konkursie architektonicznym w 2009 r. Jego autorzy Jacek Rzyski i Radosław Stach zaplanowali m.in. kompletne przebudowanie wnętrza, dodatkową salę kameralną, dekoracyjne schody i efektowną elewację. - Po pierwsze, nowa przestrzeń da nam nowe możliwości działania. Będziemy mogli na szerszą skalę prowadzić działania edukacyjne dla najmłodszych. Do tej pory duża scena wprowadzała ograniczenia techniczne, które powodowały, że nie mogliśmy pokazywać wszystkich przedstawień, które chcieliśmy. Po drugie, nasz budynek w latach 50. został jedynie zaadaptowany na potrzeby teatru i nie spełnia wszystkich wymogów, w tym duża scena nie jest w pełni dostępna dla osób niepełnosprawnych. Po trzecie, budynek teatru od dawna nie był remontowany i jest zwyczajnie w złym stanie technicznym, a po czwarte, na budowie zyska całe miasto, bo projekt przebudowy ma szansę w pozytywny sposób zmienić ten zakątek - przekonywał wówczas Krystian Kobyłka, dyrektor teatru.
