Artykuły

Katowice. Wakacyjne ostatki i pierwsza premiera

W ten weekend definitywnie żegnamy się z letnimi scenami teatralnymi, które umilały nam spektaklami wakacyjne wieczory. W sobotę o godz. 20 na scenie w podcieniach Centrum Kultury Katowice swoje urodziny świętować będzie pomysłodawca LOTu, założyciel i dyrektor Teatru Korez, czyli Mirosław Neinert.

Ale na szczęście nie żegnamy się z teatrem! Sceny w regionie przygotowują, obfitujący w nowe tytuły na afiszu, sezon artystyczny. W samym tylko wrześniu na teatromanów czeka kilka interesująco zapowiadających się premier. A pierwsza z nich już w poniedziałek 1 września!

Lato w Malarni organizowane w Teatrze Śląskim w Katowicach zakończy się dwoma nietypowymi monodramami z udziałem mężczyzn. W piątek 29 sierpnia o godz. 19. odbędzie się wieczór poetycko-satyryczny "Nic Nowego Pod Słońcem" z udziałem Sławomira Hollanda, aktora warszawskiego Teatru Ateneum, znanego szerokiej publiczności z licznych ról telewizyjnych i filmowych. Na jego występ złożą się teksty autorstwa gigantów poezji międzywojennej: Juliana Tuwima, Mariana Hemara i Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.

W sobotę 30 sierpnia o tej samej porze na scenę wkroczy Artur Gotz ze swoim najnowszym recitalem "Mężczyzna prawie idealny". W kolejnych trzynastu piosenkach żeńska część publiczności będzie (wreszcie) miała okazję poznać kondycję mężczyzn u progu drugiej dekady nowego wieku. Bohaterami wyśpiewywanych przez Gotza piosenek staną się panowie nienasyceni, więc niewierni, faceci zakochani, naiwni chłopcy, nadgorliwi teściowie i ten jedyny - mężczyzna idealny.

Chorzowski Teatr Ogrodowy pożegnanie z widzami rozpocznie komedią osadzoną w czeskich klimatach o życiowych nieudacznikach pt. "Sarenki" w wykonaniu aktorów Teatru Ludowego a zakończy... balangą pod Sztygarką, na terenie dawnej kopalni "Król"! Obydwa wydarzenia będą miały miejsce w piątek 29 sierpnia od godz. 20. do późnej nocy.

Organizatorzy 16. edycji Letniego Ogrodu Teatralnego przygotowali na ten ostatni wakacyjny weekend dwa rozrywkowe wieczory, które co prawda niewiele mają wspólnego z teatrem, ale na pewno dostarczą zarówno śmiechu jak i artystycznych wrażeń.

W sobotę o godz. 20 na scenie w podcieniach Centrum Kultury Katowice swoje urodziny świętować będzie pomysłodawca LOTu, założyciel i dyrektor Teatru Korez, czyli Mirosław Neinert [na zdjęciu]. Program urodzin pod hasłem "55, czyli mały gruby rulez!!!" wyreżyseruje Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego i serdeczny przyjaciel jubilata. Ma być - jak zwykle w Korezie - ciekawie, zabawnie i z dystansem. Ostatni występ podczas LOTu należał będzie nie do aktorów, lecz krakowskich muzyków.

W niedzielę 30 sierpnia o godz. 20. koncert "Pasjans na dwóch" zagrają: nie stroniący od inteligentnych kompozycji Grzegorz Turnau oraz Andrzej Sikorowski, wokalista i gitarzysta grupy Pod Budą.

Na pierwszą premierę w nowym sezonie artystycznym wybierzemy się na dworzec PKP w Katowicach-Piotrowicach, gdzie kilka miesięcy temu przeniósł się z Ligoty niezależny Teatr Żelazny. Tam, w poniedziałek 1 września o godz. 19 Piotr Wiśniewski, założyciel teatru po raz pierwszy zagra monodram "Ciało obce". Jego scenariusz powstał w oparciu o prozę Rafała Ziemkiewicza, autora dyskusyjnych, bo poruszających tematy tabu, książek. "Ciało obce" to, jak pisano w jednym z pism, książka epatująca wywodami niezliczonych patologicznych zachowań seksualnych. Dla innych krytyków pierwszej naturalistycznej powieści Ziemkiewicza była to udana summa rozczarowań współczesnego czterdziestolatka wychowanego w katolicko-patriotycznym domu. Spektakl w wykonaniu Wiśniewskiego ma być próbą odpowiedzi na pytanie, czy istnieje w świecie prawdziwa miłość. Realizatorzy obiecują, że będzie i poważnie i zabawnie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji