Artykuły

Włącz komputer albo weź do ręki kartkę i długopis. Zaszyj się w cichym kącie, gdzie nikt nie będzie ci przeszkadzał. Przywołaj osobiste wspomnienia lub zasłyszane w przeszłości historie. Użyj wyobraźni. Napisz sztukę. I wyślij ją na rozpoczynający się dziś Konkurs na Jednoaktówkę po Śląsku.

Zasady są proste. Pierwsza i najważniejsza: pisz po śląsku. Najlepiej gwarą, którą posługujesz się w kręgu rodzinnym, bo taką przecież znasz najlepiej. Po drugie: twój tekst powinien mieć maksymalnie 10 stron znormalizowanego maszynopisu, ponieważ jest to konkurs na jednoaktówkę, czyli krótką formę dramatyczną. Po trzecie: bohaterów może być najwięcej czterech, ale równie dobrze może to być jedna osoba, gdyż monodramy także są mile widziane. To wszystkie wytyczne, którymi powinieneś kierować się przy pisaniu.

Tematyka jest dowolna, choć - rzecz jasna - musi być związana z Górnym Śląskiem. Możesz opowiedzieć o dziejach swoich bliskich lub przedstawić losy postaci fikcyjnych. Wspomnieć o dawnych czasach lub opisać współczesność.

Czasu na napisanie sztuki nie jest zbyt wiele. Ostateczny termin nadsyłania tekstów to 30 października, więc kto chciałby wziąć udział w konkursie, powinien już zacząć pisać. Nadesłane sztuki oceniać będzie pięcioosobowe jury, w którym zasiadają specjaliści od teatru, pisania i śląskich tematów: dramaturg i reżyser Ingmar Villqist, Mirosław Neinert, dyrektor teatru Korez, Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego, a także Waldemar Szymczyk, dyrektor wydawniczy w Imago Public Relations oraz Piotr Zaczkowski, dyrektor Instytucji Kultury Katowice - Miasto Ogrodów. Jurorzy zbiorą się w połowie listopada i zdecydują, którzy autorzy zasługują na nagrody lub wyróżnienie. Werdykt

ogłoszą 5 grudnia podczas gali finałowej w teatrze Korez w Katowicach.

Laureaci konkursu otrzymają nagrody pieniężne oraz drobne upominki rzeczowe. Zdobywca pierwszego miejsca dostanie 1000 zł, drugiego - 700 zł, a trzeciego - 300 zł. Ponadto najlepsze zdaniem jury, jednoaktówki opublikowane zostaną na łamach katowickiej "Wyborczej", w wydaniu internetowym oraz w specjalnym wydawnictwie książkowym. W tym roku do książki dołączony zostanie audiobook z trzema nagrodzonymi w 2013 roku sztukami czytanymi przez znanych aktorów. Na scenie Korezu można zaś będzie obejrzeć spektakl złożony z fragmentów wyróżnionych tekstów.

Wszystko to brzmi zachęcająco dla potencjalnych autorów, ale tak naprawdę Ślązaków wcale nie trzeba przekonywać do wzięcia udziału w konkursie. W poprzednich trzech edycjach swoje teksty przysłało bowiem prawie 150 autorów. Niektórzy nadsyłali nawet po kilka sztuk. - I wcale nie są to zawodowcy, choć trzeba przyznać, że bardzo profesjonalnie podchodzą do tego zadania. Widać to w warstwie językowej, w którą ingerujemy bardzo rzadko, oraz w treści. Konkursowicze często podejmują bowiem trudne tematy: związane z historią, tradycją i obyczajowością Ślązaków. Wielu autorów to młodzi ludzie. W zeszłym roku swoje sztuki nadesłało nawet dwóch mieszkańców Niemiec - mówi Waldemar Szymczyk, jeden z jurorów.

Jak się okazuje, żywot tekstów, które zostały nagrodzone lub wyróżnione, wcale nie kończy się wraz z publikacją w okolicznościowym wydawnictwie. Niektóre z nich doczekały się scenicznych realizacji, jak na przykład sztuka "Rajcula warzy" Aliny Moś-Kerger, którą autorka sama wyreżyserowała i wystawiła na scenie Teatru Śląskiego. Wiele tekstów realizowanych jest też wśród amatorskich grup teatralnych. A jeden z nich - "Komisorz Hanusik i warszawiok" - został nawet przerobiony na powieść przez jego autora Marcina Melona.

Organizatorami konkursu są Imago Public Relations sp. z o.o. oraz Agora SA, wydawca "Gazety Wyborczej" Oddział w Katowicach, o

Regulamin oraz oświadczenia, które należy wysiać wraz z tekstem sztuki, są dostępne na stronach internetowych: katowice.gazeta.pl oraz www.imagopr.pl