Artykuły

Szklana menażeria - postaci dramatu

Do wnętrza prowadzą schody przeciwpożarowe, których nazwa akurat ma w sobie coś z poezji życia, gdyż we wszystkich tych wielkich domach powoli i nieustępliwie płonie ogień ludzkiej rozpaczy" - tak Tennessee Williams opisuje miejsce akcji "Szklanej menażerii", pierwszej sztuki, która przyniosła mu światowy rozgłos.

Tytułowa kolekcja szklanych figurek gromadzona przez Laurę, uciekającą od rzeczywistości dziewczynę, to metafora kruchości życia jej niepełnej rodziny, zamkniętej w kręgu wspomnień i iluzji. Williams wykorzystał w tym studium psychologicznym okruchy własnej biografii, szukając ucieczki przed frustracją, tęsknotą za realnym życiem, rezygnacją. Dwukrotny laureat Nagrody Pulitzera (za "Tramwaj zwany pożądaniem" oraz "Kotkę na gorącym blaszanym dachu") tworzy szokująco aktualne studium zakłamania, rozpadu więzi międzyludzkich i upadku wartości rodzinnych. Bohaterów Tennessee Williamsa nękają niespełnione ambicje i wspomnienia o dawnej świetności. Zmagają się z uzależnieniami, tłumioną seksualnością i lękiem przed wyobcowaniem. Walczą przede wszystkim z własnymi słabościami. Ekranizacje sztuk Williamsa ("Szklana menażeria" była filmowana trzy razy) z niezapomnianymi kreacjami Marlona Brando, Elizabeth Taylor czy Paula Newmana, zdobyły łącznie 25 nominacji do Oscarów.

Na opolskiej scenie "Szklaną menażerię" reżyseruje znany aktor Jacek Poniedziałek. Co warte podkreślenia, reżyseruje tekst, którego sam jest tłumaczem. W 2012 roku ukazała się jego antologia sztuk Tennessee Williamsa, zwracająca uwagę soczystością i drapieżnością języka, o którym aktorzy mówią, że sam układa się w ustach.

Przedstawienie współtworzą z nim: Michał Korchowiec - scenografia, Łukasz Przytarski -choreografia. Katarzyna Łuszczyk - światła.

Na scenie zobaczymy: Grażynę Misiorowską, Grażynę Rogowską, Leszka Malca i Sylwestra Piechurę

Premiera 13 września na Dużej Scenie Teatru Kochanowskiego.

***

Postaci dramatu

Amanda - Grażyna Misiorowska:

Jestem głową tej nieco dysfunkcyjnej rodziny, samotną matką wychowującą dwoje dorosłych dzieci, które traktuje trochę tak, jakby byli niepełnosprawni. Amanda za wszelką cenę stara się je jakoś życiowo ustawić i ta jej determinacja sprawia, że nieraz zachowuje się groteskowo, a nawet okrutnie. Wszystko to podyktowane jest lękiem o przyszłość, miłością, ale też poczuciem, że nie potrafiła sobie u dzieci wyrobić autorytetu. Amanda martwi się, że po jej śmierci dzieci nie będą umiały sobie poradzić w życiu i ich los stanie się jeszcze bardziej smutny. To bardzo ciekawy materiał. Gram w sześciu scenach i to musi być sześć kompletnie różnych kobiet -matka, uwodzicielka, kobieta patologiczna, która potrafi uderzyć najbliższych, ale też kobieta zdruzgotana i pogrzebana.

Laura - Grażyna Rogowska:

Córka Amandy jest zbyt dojrzałą dziewczyną, by wciąż tkwi w domu przy matce, ale jest też byt nieśmiała, by z tego domu odejść. Jest balastem dla matki, bo ani nie ma chłopaka, ani pracy, ani widoków na przyszłość. Laura żyje w swoim świecie - kostki Rubika i szklanych zwierzątek, które zbiera. Cierpi na nerwicę żołądka i to ogranicza jej kontakty ze światem, którego boi się. Laura nie ma żadnej przyszłości o dobrze o tym wie. Wstydzi się tego jak żyje, ale nie potrafi tego zmienić. Przez całe życie marzy o koledze ze szkoły. Kiedyś siedziała na zajęciach blisko niego, ale właściwie niczego o nim nie wie, poza tym, że ma piękny głos. Takich Laur jest bardzo wiele na świecie. Sama znam dwie takie dziewczyny i bardzo chciałabym, żeby - może dzięki temu spektaklowi - zaczęły wierzyć w siebie.

Tom - Sylwester Piechura:

Mój bohater to mieszanka dojrzałości i niedojrzałości. Doskonale wie, czego chce - a na pewno nie chce był w domu, w którym od początku nie ma ojca. Robi wszystko, by stąd uciec. To marzyciel, trochę poeta, żyjący w świecie, do którego nie ma dostępu ani matka, ani siostra. Z drugiej strony jest butny, trochę niedostępny. W domu najczęściej jest trochę nieprzytomny, bo albo właśnie wrócił z pracy, albo z imprezy. Cały dom jest właściwie na jego głowie, bo tylko on jeden pracuje i zarabia. Swojej pracy - w hurtowni obuwia - jednak nienawidzi, to zajęcie jest dla niego prawdziwym koszmarem. Dlatego stara się za wszelką cenę uciec z domu. Ponieważ na razie jest to niemożliwe cała swoją frustrację, wywołaną rodzinną sytuacją, wyładowuje w różnych klubach. To główna rola w tym przedstawieniu -bardzo trudna, wymagająca odwagi, dojrzałości i szaleństwa.

Jim - Leszek Malec:

To ja jestem dawną miłością Laury ze szkoły. Przychodzę na zaproszenie Toma na kolację do nich do domu. Mój bohatera wprowadza do tej rodziny pewną nadzieję na odmianę losu. Laura zaczyna wierzyć, że Jim może odmienić jej życie, wszyscy w domu się na to przygotowują. Czy to się uda - nie zdradzę, trzeba przyjść na przedstawienie, by się przekonać. Jedno jest pewne - Jim to przyzwoity, uczciwy facet, na pewno nie chciałby Laury skrzywdzić. Sam dochodzi do wniosku, że niepotrzebnie sprowokował sytuację wyolbrzymionych oczekiwań związanych z jego osobą i rolą, jaką mógłby odegrać w życiu tej rodziny. Przekroczył pewną granicę, za którą zapłaci kto inny. To ciekawa postać. Musi być bardzo prawdziwa. Staram się wydobyć z niej różne wątki, które wplotą się w losy pozostałych bohaterów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji