Kraków. Teatr Praska 52
W piątkowy wieczór na dawnej scenie Tęcza odbyła się uroczysta inauguracja działalności Teatru Praska 52.
Dotąd budynek przy Praskiej 52 był znany jako Dom Kultury Tęcza.
Jak mówi opiekun artystyczny teatru Jakub Baran, zmiana nazwy to nic tylko odświeżenie instytucji, ale również zdecydowany krok w stronę wzmożonej działalności teatralnej. - Taką zmianę modnie nazywa się rebrandingiem. Dla nas to przede wszystkim impuls do zmian na lepsze. Chcemy, by było to miejsce teatralne zprawdziwego zdarzenia - tłumaczy Baran.
(Słowną atrakcją inauguracji byl występ studentów PWST, którzy zaprezentowali sztukę "La Dolce Vita". Zdobyła ona uznanie wielu widzów. - Bardzo mi się podobała. Co więcej, pierwszy raz od dawna odczułem, że w teatrze bardziej liczy się słowo niż forma - ocenił Zbigniew Fijak. Dodał, że choć jest w teatrze rzadkim gościem, chętnie będzie przychodził na przedstawienia na ul. Praską 52.
Widzowie docenili nie tylko występ aktorów, ale także samą inicjatywę stworzenia nowego miejsca teatralnego.
- To znakomity pomysł na ożywienie budynku i zapewnienie młodym ludziom miejsca, w którym mogą próbować swych sił jako aktorzy - mówi Róża Klijanowicz. Podobnie wypowiada się Marek Leszczuk, który podkreśla, że mimo trudności z dojazdem na ul. Praską 52 takie miejsce jest bardzo potrzebne w tej części Krakowa.
- Kraków to miasto kultury. Ważne, by sztuka zadomawiała się w każdym jego zakątku - podsumowuje widz.
Piątkowy występ był także dużym przeżyciem dla aktorów
- Co prawda, graliśmy już wcześniej na tej scenie, co daje pewną swobodę, ale występowi z okazji inauguracji towarzyszą szczególne emocje. To dla nas duży zaszczyt - podkreśliła Aleksandra Batko, studentka PWST.
Jak zapewnia Jakub Baran, sztuka "La Dolce Vita" to dopiero początek atrakcji czekających na widzów Teatru Praska 52. Szczegółowy repertuar jest dostępny na stronie internetowej www.teatrpraska52.pl. - Listopad zapowiada się bardzo interesująco. Mamy nadzieję, że w kolejnych miesiącach przedstawień będzie jeszcze więcej - dodaje Jakub Baran.
