Artykuły

Wrocław. Premiera Jelinek na jubileusz sceny

"Podróż zimowa" Elfriede Jelinek w reż. Pawła Miśkiewicza to pierwsza realizacja sztuki austriackiej noblistki w Teatrze Polskim. Premiera 30 listopada na 20-lecie Sceny na Świebodzkim.

Sześć kobiet i sześć wcieleń Jelinek sugestywnie wykreowanych przez aktorki Teatru Polskiego oraz znaną kompozytorkę i wokalistkę Maję Kleszcz. Jej utwory grane na żywo to dodatkowy walor spektaklu.

***

Szanowni Państwo!

30 listopada 2014 roku premierą "Podróży zimowej" Elfriede Jelinek świętować będziemy dwudziestolecie istnienia jednej z najważniejszych scen teatralnych w Polsce - Sceny na Świebodzkim. Dokładnie dwadzieścia lat temu, 30 listopada 1994 roku, miała miejsce premiera "Kasi z Heilbronnu albo próby ognia" Heinricha von Kleista w reżyserii Jerzego Jarockiego - pierwszego przedstawienia zrealizowanego na tej scenie.

Sukces listopadowej premiery ujawnił teatralne przeznaczenie tego miejsca. W prasie już w kwietniu artystyczne ożywienie wywołał sam pomysł zaadaptowania sali starego dworca kolejowego do potrzeb teatru na czas odbudowy Dużej Sceny po pożarze. Wierzono w powstanie sceny "podążającej za trendami", jednocześnie niezastąpionej dla artystów innych, nieszablonowych. Po pierwszej premierze nadzieje się potwierdziły. Scenę na Świebodzkim nazwano "piękną i funkcjonalną", instynktownie przeczuwano, że "niejeden reżyser zapragnie zrobić spektakl właśnie dla tej konkretnej przestrzeni", ponieważ jest ona "gotowa architektonicznie, wnosi jakiś własny charakter, stąd inaczej, nieraz ciekawiej brzmi teatr w takim miejscu"; "jest to po prostu inny rodzaj teatru". W listopadzie 1994 roku w części nieczynnego Dworca Świebodzkiego powstała więc profesjonalna zmienna przestrzeń teatralna. Opustoszała, zaniedbana, zabytkowa część dworca w środku miasta znowu zatętniła życiem, ale tym razem kulturalnym. I chociaż już wcześniej dworzec służył jako plan filmowy, to teraz sztuka miała tu zagościć na stałe.

"Kasia z Heilbronnu" Jarockiego zapoczątkowała istnienie, jak podówczas myślano, jedynie tymczasowej sceny teatru. De facto istnieje przy Teatrze Polskim do dzisiaj, choć w latach 19992000 groziła mu jej utrata, kiedy radni sejmiku obcięli budżet wszystkim podlegającym mu instytucjom artystycznym, w tym również Teatrowi Polskiemu. Wówczas aktorzy postawieni przed wyborem, czy chcą zatrzymać Scenę na Świebodzkim czy otrzymać podwyżki, wybrali to pierwsze.

Scena na Świebodzkim stała się miejscem, gdzie zaczęto kontynuować tradycję alternatywy, choć powstała w teatrze instytucjonalnym. Jest przestrzenią zmienną, bez stałego rozmieszczenia sceny i widowni, co daje reżyserom niemal nieograniczone możliwości; jest intymną, trzecią sceną teatru, tym samym jakby peryferyjną, wydaje się, że na niej mówi się tak, jak "nie można" na scenach im. J. Grzegorzewskiego i Kameralnej.

Przed nami kolejne lata funkcjonowania Sceny na Świebodzkim, oby były równie udane artystycznie jak minione dwudziestolecie.

Dyrekcja i Zespół Teatru Polskiego we Wrocławiu

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji