Artykuły

Nowy sezon...

Nowy sezon teatralny rozpo­czął się w naszej prasie od wielkiej dyskusji,która przeto­czyła się niemal przez wszyst­kie pisma tygodniowe i część codziennych na temat profilu ideowego naszych teatrów i form realizacji scenicznej. Owocem tej płodnej dyskusji są plany repertuarowe naszych teatrów na sezon bieżący,plany,które świadczą o uwzględnieniu wielu czynników i źródeł akty­wizacji teatru. Rzecz szczególna,że jednym z czynników odnowy naszego tea­tru staje się powrót do Szekspi­ra. Tłumaczy się to zapewne próbą szukania kompromisu między zbyt rygorystycznie pojmowaną formułą zaangażo­wania społecznego teatru a jego treściowym sformalizowaniem inscenizacyjnym - z drugiej strony. Szekspirowski obiektywizm w stosunku do rzeczywistości, war­tości poznawcze tych sztuk, głę­bokie, odkrywcze i wielostronne ujmowanie świata i człowieka - w naszej epoce walki o realiza­cję ideałów sprawiedliwości społecznej - wydaje się szcze­gólnie żywe i mimo form kon­wencjonalnie historycznych - na wskroś współczesne i aktual­ne. Na otwarcie teatrów war­szawskich nowego sezonu wysu­nięto ambitnie aż dwie pozycje z najpoważniejszego teatru szekspirowskiego - Ryszar­da III" na scenie teatru Ate­neum im. Jaracza i "Makbeta" w Teatrze Dramatycznym...

...Drugą równie ambitną pozy­cją szekspirowską jest "Makbet" na deskach Teatru Dramatycz­nego. Oczekiwany z takim napięciem,od tylu lat nie grany,w nowym przekładzie i ujęciu re­żyserskim Bohdana Korzeniowskiego - zawiódł nieco oczekiwania. Sam przekład nie jest i bynajmniej lepszy od istniejących dwóch współczesnych prze­kładów,nie licząc historyczne­go,lecz wartościowego dotąd przekładu Paszkowskiego - i nie bardzo wiadomo,dlaczego się trudzono nad tą sprawą na nowo. Za wiele naiwnie rzutowanej grozy skupiono tu w efektach teatralnych,za wiele baletowo operowych pomysłów we wszy­stkim,by widz mógł skupić uwagę na wstrząsającym prze­biegu akcji psychologicznej,któ­ra stanowi istotną treść sztuki. Jan Świderski w roli Mak­beta ma szereg scen imponują­cych,całość jednak postaci roz­prasza się w przekrojach,które słabo przylegają do siebie. Efek­ty zewnętrzne i ruchliwość ba­letowa Haliny Mikołajskiej w roli lady Makbet przesłania prawdę i powagę wymykają­cych się uwadze widza przeżyć wewnętrznych,które w intencji Szekspira miały być chyba ciekawsze,niż to się dało tutaj uwidocznić. Wstrząsający wyraz niemego bólu w stylu historycznych form sztuki stworzył Henryk Bąk w roli Makdufa...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji