Artykuły

Szczecin. Premiera w Teatrze Współczesnym

W tym przedstawieniu badamy, czym jest dla nas dziś "nasza mała stabilizacja" - zapowiada Katarzyna Szyngiera, reżyser dramatu Tadeusza Różewicza.

Dramat "Świadkowie, albo nasza mała stabilizacja" napisał w 1962 r. jako diagnozę czasów, które obserwował. Życie po okrutnych doświadczeniach wojny i stalinizmu niby nabrało normalności, ale autor dostrzegał przyjmowanie roli obserwatorów, zasklepianie się w skorupie.

- Różewicz pisał o pokoleniu, które wchodziło w młodość w czasie wojny, a w latach 60. czegoś już się dorobiło, pisał o pewnym radzeniu sobie z tym doświadczeniem - mówi Szyngiera. - A my żyjemy w świecie, w którym przez zalew medialny ciągle słyszymy o katastrofie. Staramy się na co dzień, w różnych przestrzeniach naszego życia utrzymywać pewne bezpieczne status quo. W tym przedstawieniu badamy, czym jest dla nas dziś ta "nasza mała stabilizacja".

- Czy to spokojne życie, kredyty, samochody z Niemiec, nie są przejawem walki o życie i o godność? - pyta Maciej Litkowski, jeden z aktorów występujących w przedstawieniu. - Z łatwością można nazwać to konsumpcjonizmem. Ale może trzeba też heroizmem w walce z tym nieustającym "noise" w tle, szumem, który w nas uderza?

- Tekst składa się z trzech części, w różnych formach, realizmu, abstrakcyjnej, poematu. Właściwie nic się w tym tekście nie wydarza. Nic ma akcji dramatycznej. Fragmentaryczność jest bardzo istotna. To rozbite lustro - dodaje Szyngiera.

Oprócz Litkowskiego zagrają Magdalena Wrani-Stachowska, Arkadiusz Buszko i Wojciech Sandach. Scenografię i kostiumy do "Świadków..." zaprojektowała Agata Baumgart. Muzykę skomponowali Paweł Duczmal, Wojtek Juchniewicz i Marcin Dymiter.

Premiera przygotowywana jest w ramach Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej "Klasyka Żywa", zorganizowanego przez Ministerstwo Kultury z Instytutem Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie. Szczeciński teatr otrzymał na nią 40 rys. zł.

Dzięki niej m.in. 12-osobowa grupa młodzieży od 21 lutego przez pięć dni wspólnie z twórcami spektaklu zastanawiać się będzie nad tym, co w tekście Różewicza i spektaklu Szyngiery jest dla nich aktualne, i opowiedzą o tym we własnym przedstawieniu.

Ze względu na małą widownie premiera w piątek i sobotę. Malarnia - Teatr Współczesny, godz. 19. Bilety wyprzedane. Kolejne przedstawienia w niedzielę, wtorek-środę o godz. 19. Bilety 32 i 26 zl.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji