Artykuły

Kraków. Osiedlowe przygody jak z serialu "Alternatywy 4"

Dla jednych źródło sentymentalnych wspomnień, dla innych wciąż najbrzydsza dzielnica miasta i wstydliwa historia Krakowa. Jaka jest Nowa Huta i co tworzy jej genius loci? Na to pytanie spróbują odpowiedzieć, z przymrużeniem oka, twórcy spektaklu "Ballada o Nowej Hucie", w reżyserii Piotra Waligórskiego.

"Ballada o Nowej Hucie" przywoła klimat lat siedemdziesiątych

Kontekst miejsca premiery jest znaczący. Odbędzie się ona w nowohuckim Teatrze Ludowym, który świętuje w tym roku 60-lecie swojej działalności.

Za kanwę spektaklu posłużyły dwa teksty: książka Lidii Amejko "Żywoty świętych osiedlowych" i Hanny Sokołowskiej "Kosa, czyli ballada kryminalna o Nowej Hucie". To literatura w duchu absurdalnego "osiedlowego humoru". Nie brak tu czarnych żartów i niezrozumiałych czasami dla obcych zwrotów akcji.

Taka właśnie jest osiedlowa proza w książkach Amejko i Sokołowskiej. Druga z autorek to zresztą rodowita nowohucianka i to jej książce spektakl Waligórskiego zawdzięcza swój tytuł.

O ile jednak u Sokołowskiej wątek kryminalny w postaci nowohuckiego wampira polującego na młode kobiety grał istotną rolę, to u Waligórskiego stał się on bardziej dyskretnym tropem. Najważniejszy jest tym razem absurdalny humor w stylu niezapomnianego serialu "Alternatywy 4" Stanisława

Bohaterowie filozofują na temat Nowej Huty z poczuciem humoru

Barei. Osadzona w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku "Ballada" opowiada historię bohaterów o wdzięcznych imionach: Józef Drukarz, Heniek Tragarz Sensu, Kryspina Ostatnia Karmicielka Słowa czy Patryk Pogromca Pustki. Jest też Bezrobotny Fistulka, którego martwe ciało zostaje odnalezione z wbitym do głowy narzędziem zbrodni.

Bohaterowie spektaklu to przedstawiciele klasy robotniczej z wrodzoną skłonnością do filozofowania. Ich dywagacjom na temat dziwnych zdarzeń towarzyszą rozważania na temat Nowej Huty i jej dziejowej roli w historii Polski. W tle słychać przeboje PRL-u.

Waligórski, znany m.in. ze spektaklu z deathmetalową muzyką "Kochanowo i okolice", ponownie uczynił dźwięk istotnym elementem swojej sztuki. I tak, podczas przedstawienia popłyną ze sceny piosenki "Walentyna twist" Filipinek czy "Kwiat jednej nocy" Alibabek - szlagiery, które przed laty znało się na pamięć i które potrafiły rozbujać całą salę.

Autorzy "Ballady" wierzą, że i tym razem widzowie wspomogą aktorów idących "Piechotą do lata" razem z zespołem BAJM czy pytających z Czerwonymi Gitarami "Powiedz stary, gdzieś ty był?". W międzyczasie widz będzie miał okazję przekonać się, czy rzeczywiście "Pan Bóg wybrał sobie Nową Hutę, żeby ukazać się ludziom po raz ostatni"?

Na scenie wystąpią: Marta Bizon, Gabriela Oberbek, Iwona Sitkowska, Kinga Suchan, Mikołaj Chroboczek, Andrzej Franczyk, Piotr Pilitowski, Piotr Franasowicz, Krzysztof Górecki, Jan Nosal oraz Sebastian Oberc. Wybrane przez Waligórskiego znane szlagiery na żywo zaśpiewają m.in. Bizon i Sitkowska. Scenografię do spektaklu przygotował Wojciech Stefaniak, a kostiumy Wanda Kowalska.

6 (PREMIERA), 7 LUTEGO, GODZ. 19.00

TEATR LUDOWY. DUŻA SCENA. OSIEDLE TEATRALNE 34 BILETY: 35/45 ZŁ (DOSTĘPNE W KASIE TEATRU I PRZEZ REZERWACJĘ TELEFONICZNĄ: 12 680 2116)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji