Artykuły

Samotność giganta

"Papieżyca" w reż. Edwarda Wojtaszka w Teatrze Ateneum im. Jaracza w Warszawie. Pisze Łukasz Maciejewski w tygodniku Wprost.

Teresa Budzisz - Krzyżanowska ostatnio tak rzadko pojawia się na scenie, że sama możliwość podziwiania aktorki w "Papieżycy" Esther Vilar w Teatrze Ateneum jest wydarzeniem - nawet jeżeli ani tekst sztuki, ani toporna reżyseria Edwarda Wojtaszka w żadnym stopniu nie dorastają do poziomu jej aktorstwa. To nie są najlepsze czasy dla artystów tej miary co Budzisz-Krzyżanowska. Przyzwyczajeni do dawnych aktorskich wyzwań, do pracy z największymi od lat pozo -stają samotni. Nowych podniecających zadań aktorskich właściwie nie ma, a byle czego zwyczajnie nie wypada grać. "Papieżyca" głośna i prowokacyjna swego czasu sztuka Vilar, literacko szybko się zestarzała. W sztuce rozgrywającej się w ściśle określonej (2040 r.) przyszłości na Tron Piotrowy zostaje wyniesiona kobieta, tytułowa Papieżyca. Prowokacje sprzed dwóch dekad wydają się dziś mizerne. Ale Budzisz-Krzyżanowska jest wspaniała.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji