Artykuły

Niechciany spektakl o biciu i molestowaniu

To są dyżurne tematy szukającej sensacji bulwarowej prasy i telewizji - mówi o spektaklu w Pleciudze polonistka z wieloletnim stażem. - Teatr obnażył słabość naszego systemu wychowawczego - odpowiadają twórcy przedstawienia. Spór o to, co wolno w teatrze, a co powinna szkoła, wywołaoł przedstawienie "DZIKIE ŁABĘDZIEci" w reżyserii Marka Ciunela - pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.

Spektakl przygotowany w szczecińskim teatrze lalek adresowany jest do starszych dzieci, najlepiej od 12. roku życia. Dotyka bowiem problemu odrzucenia dziecka przez dorosłych, molestowania seksualnego, bicia, dziecięcych samobójstw. Reżyser zapowiadał: - To ma być takie przedstawienie-most. Dzięki niemu dzieci będą miały większą odwagę zadawać pytania, a dorośli lepszą możliwość szukania odpowiedzi. Może też być odwrotnie. Chcemy tym spektaklem stworzyć szansę na spotkanie dwóch stron.

Patronat nad spektaklem objął Paweł Jaros, rzecznik praw dziecka. 19 listopada odbyła się premiera. Od tego czasu teatr zagrał 12 przedstawień. I okazało się, że nauczyciele nie chcą prowadzić na nie uczniów.

Szkoła: nam się to nie podobało

Tadeusz Wesołowski organizacją widowni w teatrze zajmuje się od 20 lat. - Zwykle jest tak, że zapraszamy nauczycieli na specjalną dla nich premierę, a potem chodzę po szkołach i kontraktuję przedstawienia - opowiada. - A tam teraz mówią: " DZIKIE ŁABĘDZIEci ? Nie, nie, nie. Nam się to nie podobało".

Według nich na "taki" spektakl dzieci powinny chodzić z rodzicami.

- Jestem zwolennikiem tego, że to rodzice decydują o tym, w jaki sposób wychować swoje dzieci i w jaki sposób pewne treści im pokazywać - tłumaczy Katarzyna Polak, biolożka w I Prywatnym Liceum i Gimnazjum. - To nie jest ucieczka od tematu. To jest danie rodzicowi możliwości decydowania o tym, jak jego dziecko ma być wychowywane. Bo my przecież tylko wspomagamy rodziców w tym procesie. Licealistów zaprowadziłabym na ten spektakl, gimnazjalistów nie.

Inni wprost atakują reżysera za nieodpowiedzialne pokazywanie świata bez złudzeń, za obraz rodziców odarty ze wszystkiego, co dobre. - To są dyżurne tematy szukającej sensacji bulwarowej prasy i telewizji, a teraz widzę, że zamierza żerować na tym teatr dla dzieci - oburza się polonistka z wieloletnim stażem wychowawczym.

Teatr: czy mamy lukrować świat?

Joanna Rogacka, kierownik artystyczny warszawskiego teatru Lalka, która widziała przedstawienie, broni reżysera. - Czy my mamy ten świat lukrować i nieustająco pokazywać piękny i bajkowy? - pyta Rogacka. - Czy teatr dla dzieci nie ma prawa do pokazania współczesnego świata dziecka z bagażem dramatycznych doświadczeń?

Także nieliczni nauczyciele, którzy jednak zdecydowali się obejrzeć z uczniami "DZIKIE ŁABĘDZIEci", bronią spektaklu.

- Oceniam, że ten spektakl miał duży odzew, tylko na pewno dużo na jego temat trzeba z młodzieżą rozmawiać - mówi Anna Parchimowicz, polonistka, która przyprowadziła do Pleciugi dwie klasy, drugą gimnazjalną i pierwszą licealną. - Ja ich nie ukierunkowywałam tematycznie. A oni np. bardzo łatwo wychwycili rodziców jako ofiary zagubienia w otaczającej rzeczywistości, kołowrotu rozmaitych stereotypów. Wykazali bardzo dużo współczucia. Teraz zadałam im pracę pisemną na ogólny temat "Dzikie łabędzie". Spodziewam się, że może odsłonią się z jakimiś swoimi problemami. A ja podejmę jeszcze raz temat pod tym kątem.

Zapraszamy do dyskusji

Czy teatr dla dzieci ma prawo poruszać trudne tematy? Czy może być partnerem dla szkoły i rodziców w dźwiganiu odpowiedzialności za to, co widzimy?

Czekamy na Wasze opinie, listy, telefony: redakcja "Gazety Wyborczej", ul. Henryka Pobożnego 11, 71-507 Szczecin; Ewa Podgajna, tel. 091 481 83 09, e-mail: ewa.podgajna@szczecin.agora.pl.

***

Mówią twórcy i widzowie

Renata Majewska, pedagog szkolny od 20 lat:

Bałabym się przyprowadzić dziecko z problemami na ten spektakl. Bo jeśli nagle uświadomi sobie swój problem i tego nie wytrzyma? Jeśli dojdzie do tragedii?

Piotr Klimek, aranżer muzyki do przedstawienia:

Przecież to jest ucieczka nauczycieli. Bo to jest spektakl, po którym dzieci mogą zacząć zadawać niewygodne pytania. Przerzucanie rozmów na ten temat na grono rodzinne jest zamiataniem kurzu pod dywan. Teatr obnażył słabość naszego systemu wychowawczego. A do samobójstwa doprowadzają rzeczy, o których się nie mówi. A one tkwią w świadomości i są ciągłym żądłem, drzazgą, która boli.

Marek Ciunel, reżyser spektaklu:

Dlaczego odmawia się nam w teatrze dla młodego widza drogi przez ból, on też wzmacnia. Oświata zawsze opornie reagowała na zmiany, nowe wartości. To jest jeszcze praca dla nas. Jak wypracować pewien kanał komunikacji z nauczycielami, żeby oni odpowiednio wcześniej wiedzieli, że po przedstawieniu będą czuli się bezpieczni.

Marek Maj, oglądał "DZIKIE ŁABĘDZIEci" z 15-letnią córką:

Wymyśliłem taką parafrazę: czyje sumienie nie zostało poruszone, niech pierwszy rzuci kamieniem. Ta sztuka prowokuje do rachunku sumienia. Każdy znajdzie w sobie grzeszek, jakieś zaniedbanie, jakieś zaniechanie, które popełnił wobec dziecka. To jest spektakl dla dorosłych i dzieci. Dorosłym daje możliwość głębokiego wejrzenia w siebie, jeśli chodzi o relacje dorosły - dziecko, rodzic - dziecko, nauczyciel - dziecko. Dzieci mają okazję, żeby przekonać się, że ich problemy nie są tylko ich problemami.

***

Fragmenty piosenek

W tym spektaklu są piosenki, po których na widowni zapada martwa cisza. Tym bardziej przejmujące, że śpiewają je 11-, 12-letnie dziewczynki (na ich udział w spektaklu musieli wyrazić zgodę rodzice).

"Pasek"

To jest kabelek od radia

W tym radio codziennie podają

Że dzieci i ryby i inne zwierzęta to tylko w wigilię gadają

Ref.: Ja siniaka mam

Ty siniaka masz

Ja dostałem w nos, ty dostałeś w twarz

Mój na plecach znak, twój na plecach znak

Fioletowy jest nasz znak

"Duży człowiek"

Duży człowiek spotkał mnie

Powiedziałam, że już nie

On powiedział, że jak tak, wszystko powie mamie

Duży człowiek rację ma

Więc przytula mnie co dnia

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji