Artykuły

Ostatnie odliczanie

Po długim okresie wytężo­nych prób, nęceniu dziennika­rzy pokazami fragmentów przedstawienia, poszukiwaniu starego adapteru Bambino i gra­jących pocztówek, rusza jedno z największych i najdroższych przedsięwzięć teatralnych tego sezonu - musical "Grease".

5 i 6 stycznia odbędą się dwie, równorzędne premiery wielkiego musicalowego przeboju Jima Jacobsa i Warrena Caseya w reżyse­rii Wojciecha Kępczyńskiego. Spektakl bazuje na dwóch obsa­dach (wszystkie najważniejsze po­staci są grane na zmianę przez dwóch aktorów), tak więc na przy­kład w roli zakochanego podlotka Sandy zobaczymy albo Beatę Wyrąbkiewicz albo Agatę Przygócką, w roli jej chłopaka Danny'ego - Michała Milowicza lub Konrada Imielę. Wykonawcom towarzyszy dziewięcioosobowy zespół wokal­ny "Five Lines", co dodaje spekta­klowi dynamizmu i posmaku prawdziwie rockandrollowego ubawu. Nad oprawą muzyczną czuwa Maciej Pawłowski kierują­cy kilkunastoosobową orkiestrą. Wśród muzyków znalazł się mię­dzy innymi jeden z najlepszych polskich saksofonistów, Mariusz "Fazi" Mielczarek. Piosenki znane na całym świecie za sprawą filmo­wej wersji "Grease" przetłumaczył na polski Andrzej Ozga. Dzięki temu takie hity jak "Hopelessly Devoted To You" czy "Summer Nights" mogą na nowo chwycić za serca warszawską widownię nu­cone już jako "Wierna Ci bez resz­ty" i "Letnia noc". Kostiumy wier­nie oddające epokę Elvisa Presleya zaprojektowała Dorota Kołodyńska, scenografię Marek Chowa­niec. Wyprodukowanie tego peł­nego rozmachu, utrzymanego w broadwayowskim stylu musica­lu pochłonęło 1,7 mln zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji