Artykuły

Laura Łącz: Smutek, który trudno będzie ukoić

Choć Laura Łącz liczyła się ze śmiercią mamy, to jej odejście na zawsze pozostawi ból w sercu aktorki. - Życie już nigdy nie będzie takie samo - mówi z wielkim żalem Laura Łącz.

Mama była dla niej moralnym wzorem

Halina Dunajska (...), mama aktorki, także była aktorką. Jako studentka dostała angaż do Teatru Polskiego w Warszawie. Dzięki mamie pani Laura też została aktorką, bo Halina Dunajska grała Anielę w "Ślubach panieńskich", nosząc córkę pod sercem. Dlatego aktorka, zapytana, co zawdzięcza mamie, odpowiada, że ogromnie dużo. - Mama miała wiele talentów, gust i wielką klasę. Interesowała się sztuką, urządzaniem wnętrz. Uczyła mnie tego - opowiada "Życiu na Gorąco" Laura Łącz.

Zdaniem pani Laury, mama nauczyła ją także cierpliwości i pracowitości. Była wzorem moralnym. Kiedyś, podczas wspólnego występu z Laurą Łącz, Wojciech Siemion (...) powiedział:

"Pozdrów Halusię, wszyscy w niej kochaliśmy się". - Mama nigdy nie miała romansów na boku, choć listy, kwiaty słali dyrektorzy teatrów, amanci kina. Była taktowna i dyskretna. Gdybym opublikowała te listy, mógłby wybuchnąć skandal. Po premierze nie szła na bankiet, ale biegła do domu. Nigdy nie słyszałam z jej ust brzydkiego słowa. Była pięknie naiwna i niewinna, niezależnie od wieku - opowiada Laura Łącz. Kiedy Halina Dunajska ponad 30 lat temu została wdową, wielu ją potem swatało, ale ona kochała jednego mężczyznę, Mariana Łącza (...), znanego aktora. Jak opowiada Laura Łącz, która także miała w życiu jednego męża, aktora Krzysztofa Chamca (...), tę monogamiczność odziedziczyła właśnie po mamie.

Po latach wiem, że to ona miała rację

- Nigdy się na mamie nie zawiodłam - podkreśla aktorka, która jest przekonana, że mama poświęciła karierę dla domu.

Jej mama jednak już nigdy nie wyszła drugi raz za mąż. Poświęciła się rodzinie oraz pomogła córce wychować jej syna Andrzeja.

Kiedy Laura Łącz skończyła szkołę teatralną, tak jak jej rodzice trafiła do Teatru Polskiego. Wtedy mama siadała w ostatmm rzędzie na widowni i obserwowała córkę. Po spektaklu dawała jej rady, co nie zawsze jej się podobało. - Nie mogła darować mi, że wzięłam urlop bezpłatny w teatrze i już do niego nie wróciłam. Uważała to za mój wielki błąd. Dziś wiem, że miała rację - opowiada aktorka. Jednak to dzięki mamie Laura Łącz mogła zająć się karierą. Kiedy urodziła syna Andrzeja (24), babcia troskliwie zaopiekowała się wnukiem. Ostatnie lata to ona pomagała mamie. Aktorka mieszkała też razem z siostrą mamy, Niną, która zmarła w ubiegłym roku. Laura Łącz do końca troskliwie opiekowała się kobietami. By ułatwić obu paniom życie, przeprowadziła też generalny remont domu.

Nic już nie będzie jak dawniej

Mama aktorki cierpiała ostatnio na Alzheimera. - Całe życie płaciła składki na Dom Aktora w Skolimowie, ale nigdy nie oddałabym mamy i cioci - mówi aktorka. Kiedy mama potrzebowała całodobowej opieki, pani Laura zatrudniła pielęgniarkę. - Zawsze byłyśmy razem. Wszystkie święta spędzałyśmy wspólnie. Moje życie już nigdy nie będzie takie samo - mówi aktorka. Zbliżający się Dzień Matki będzie dla niej bardzo smutny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji