Idę łąko ku tobie czyli Iłżecki romans Bolesława Leśmiana
Teodora Lebenthal zmarła na tyfus zimą 1942 roku. Józefa Ways, gospodyni domu, w którym mieszkała, spaliła w piecu wszystkie pozostałe po zmarłej papiery. Wśród nich pakiecik listów. Za bezwartościowe uznała to, co Bolesław Leśmian miał do powiedzenia jej lokatorce. Poznali się przypadkiem w Iłży. Leśmian od wielu lat przyjeżdżał do tego malowniczego miasteczka na wypoczynek. Mieszkał u swojej ciotki - Gustawy Lesman i przyjaźnił się z jej córką Celiną. W 1917 roku Celina, studiująca w Paryżu malarstwo, przywiozła na wakacje do domu swoją koleżankę, lekarkę, Dorę Lebenthal. Była to kobieta o niezależnych poglądach, "wyzwolona", świeżo rozwiedziona ze znanym warszawskim chirurgiem. Leśmian był żonaty, miał dwie córki. To przypadkowe spotkanie przerodziło się w romans, który trwał do końca życia poety, choć Leśmian nigdy się z żoną nie rozwiódł.
Osią konstrukcyjną widowiska, które zobaczą Państwo w najbliższym Studiu Teatralnym Dwójki, jest prawdziwa historia tej znajomości. Autor scenariusza pokusił się o rzecz niezmiernie trudną, ale bardzo efektowną. Opowiedział o wszystkim poezją? Kilka realistycznych, plenerowych obrazów ożywionych zostało wydobytą z wierszy Leśmiana intensywnością emocji, zupełnie niezwykłą intymnością przeżyć i pięknym językiem. To ożywienie było trudne, gdyż stosunek Leśmiana do własnych przeżyć jest niejednoznaczny. O swoich odczuciach o wydarzeniach ze swojego życia mówi w sposób uogólniony, wyzwolony z dosłowności.
- U Leśmiana przepaść między człowiekiem a artystą jest na pierwsze wejrzenie bezdenna - pisał kiedyś Artur Sandauer. - Bezpośrednio do autobiografii nawiązuje kilka zaledwie wierszy, a i w nich trop po chwili się gubi i rozwiewa w metafizyce. - Te nieliczne ślady są tak przetworzone, że można byłoby je dołączyć do każdego życiorysu. Dzięki temu stają się bliskie poetyckie listy, liryczne monologi, dramatyczne rozdarcia duszy i wzloty uczuć, na które nikt przecież nie ma wyłączności. Tyle tylko, że nie wszyscy potrafią tak pięknie je wyrazić.