Artykuły

WARSZAWSKIE PREMIERY "Zjazd rodzinny" Eliota w Teatrze Dramatycznym Rozmowa z dyr. Janem Świderskim

Po znakomitej premierze "Fizyków" Dürrenmatta, Teatr Dramatyczny na małej scenie (Sala Prób) wystawia w dniu 16 lutego br. sztukę T. S. Eliota "ZJAZD RODZIN­NY", w przekładzie Olgierda Wojtasiewicza, reżyserii Bohdana Poręby i oprawie scenograficznej Ewy Staro­wieyskiej.

- Duża scena Teatru Drama­tycznego ma swoją ambitną li­nię repertuarową,na którą skła­dają się bardziej lub mniej udane, a czasem nawet wybitne in­scenizacje sztuk współczesnych i wielkiej klasyki. A jak przedstawia się "oblicze" małej sce­ny?

- Trudno jest mówić o "obliczu" ja­kiejś sceny, nie rozpatrując tej spra­wy w oparciu o parę chociażby pozy­cji repertuarowych. Profil teatru two­rzą ludzie, ich gusty artystyczne, za­patrywania itd. Nie znam, i chyba w praktyce jest niemożliwe istnienie dzieła literackiego, dramatu, utworu scenicznego, pokrywającego się cał­kowicie z gustem i poglądami na­wet jednego człowieka. A przecież teatr tworzy kolektyw. Tak więc są tu konieczne rozsądne kompromisy. Dopiero suma tych spraw, na których nie zaważyły kompromisy w wyborze i reali­zacji wielu pozycji repertuaru, może świadczyć o obliczu sceny. Kierownictwo artystyczne naszego tea­tru dawało niejednokrotnie wyraz swo­im poglądom na rolę i zadania współ­czesnego teatru: interesuje nas pro­blematyka moralna, temat pobudzający do myślenia i dyskusji światopoglądo­wej. Współczesność wyrażono w niepoko­ju myśli, poszukującej słusznej drogi postępowania, oto co chyba najbar­dziej pasjonuje w naszej epoce - w sztuce teatru. "Zjazd rodzinny" Eliota spełnia te warunki. Po tej również li­nii powinien kształtować się repertuar naszych obydwu scen.

- Czym kierował się Teatr Dra­matyczny,wystawiając "Zjazd rodzinny" w Sali Prób, nie zaś na dużej scenie?

- Sala Prób przeznaczona jest dla węższego kręgu odbiorców, którym nie obce są różne formy teatru. Proszę nie rozumieć tego jednak w ten sposób że "Zjazd rodzinny" jest sztuką mało komunikatywną. Przeciwnie - jest klarowna i zrozumiało, zaś jej poetycki realizm daje widzowi i słuchaczów dodatkowe wzruszenia.

- Jak przedstawiają się dalsze plany Teatru Dramatycznego?

- 9 marco mija pięć lat od premiery "Wizyty starszej pani". W tym dniu więc wznowimy ją na naszej dużej scenie, na której rozpoczęły się także próby z "Księdza Marka" Słowackiego. Potem pokażemy chyba komedię Jurandota.

Chciałbym już teraz zaznaczyć, że w repertuarze naszego teatru znajdzie się w przyszłości o wiele więcej sztuk dramaturgii polskiej niż dotychczas. Miedzy innymi - na razie tytułu nie podam - współczesna komedia, rodzaj wodewilu czy też musicalu. Jest to dzieło spółki literacko- muzycznej czterec wybitnych twórców: poety, literata, kompozytora i... reżysera teatralnego.

Z kolei współczesno sztuka radziecka. Oszczędności dewizowe zmuszają nas do skromnego planowania sztuk zachodnioeuropejskich. Zostajemy jednak wierni Dürrenmattowi przede wszystkim pokażemy nową jego sztukę - "Stajnia Augiasza".

Na małej scenie chcemy wystawić Karpowicza, Witkiewicza, Dostojewskiego, Woltera.

Rozmawiała

IRENA STRZEMINSKA

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji