Artykuły

Łódź. Co się kręci

W kolejce do kin stoi kilka tytułów wyprodukowanych w łódzkich studiach. Przygotowywane są też następne, jednak nie wszystkie znajdują się w produkcji. Niektóre scenariusze czekają na finansową pomoc z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Najszybciej powinniśmy obejrzeć "Z odzysku" Sławomira Fabickiego, który wyprodukowany został w łódzkim studiu Opus Film Piotra Dzięcioła. Gotowe są również inne filmy powstałe w tym studiu: "Masz na imię Justine" Franco de Peni i "Dziki jeździec" Adama Guzińskiego. Na etapie prac końcowych jest "Hi Way" Jacka Borusińskiego z Kabaretu Mumio, także realizowany w Opusie.

Z ubiegłorocznych produkcji, związanych z Łodzią, niebawem do dystrybucji powinny trafić także dwa ważne filmy zrealizowane przez młodych twórców: "Teraz ja" Anny Jadowskiej i "Oda do radości" Anny Kazejak-Dawid, Jana Komasy i Macieja Migasa.

Najbliżej do premiery mają dwie komedie romantyczne: "Tylko mnie kochaj" Ryszarda Zatorskiego (w kinach od 20 stycznia), w obsadzie: Maciej Zakościelny, Agnieszka Grochowska, Agnieszka Dygant i "Ja wam pokażę!" [na zdjęciu] Denisa Delica (od 10 lutego), absolwenta łódzkiej "filmówki", z Grażyną Wolszczak, Cezarym Pazurą, Pawłem Delągiem. Również jeszcze zimą na ekrany powinny trafić: "S@motność w sieci" Witolda Adamka z Andrzejem Chyrą i Magdaleną Cielecką, "Doskonałe popołudnie" Przemysława Wojcieszka, "Kochankowie Roku Tygrysa" Jacka Bromskiego, "Jan Paweł II" Johna Kenta Harrisona, "Francuski numer" Roberta Wichrowskiego, "Jasminum" Jana Jakuba Kolskiego, "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" Marka Koterskiego z Markiem Kondratem i "Statyści" Michała Kwiecińskiego.

Gotowe są inne filmy, ale termin ich premier nie został jeszcze ustalony. Wiadomo na pewno, że "remanent" polskiego kina obejmie m.in. "Palimpsest" Konrada Niewolskiego, "Chaos" Xawerego Żuławskiego, "Wieżę" Agnieszki Trzos, "Bezmiar sprawiedliwości" Wiesława Saniewskiego, "Dublerów" Marcina Ziębińskiego, "Kochanków z Marony" Izabeli Cywińskiej, "Kto nigdy nie żył... " Andrzeja Seweryna, "Plac Zbawiciela" Krzysztofa Krauzego, "Co słonko widziało" Michała Rosy.

Filmów, które są gotowe lub właśnie powstają, jest ponad 30. Można zatem przypuszczać, że wiele z nich pokazanych zostanie publiczności dopiero we wrześniu, podczas XXXI Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Wśród filmów, których realizacji należy oczekiwać, są trzy łódzkie: "Zero" Pawła Borowskiego, "Lekcje pana Kuki" Dariusza Gajewskiego i "Zandka wycierać buty" Macieja Starło-Orlickiego. Nad scenariuszem do debiutanckiego filmu pracuje w Opusie Marcin Wrona.

W tym roku ruszą też produkcje: "Post mortem" Andrzeja Wajdy, "Biedroneczko, biedroneczko" Macieja Pieprzycy, "Opowieści galicyjskie" Dariusza Jabłońskiego, "Jasne błękitne okna" Bogusława Lindy i "Popiełuszko" Rafała Wieczyńskiego.

Do fabularnego debiutu przygotowany jest łodzianin, autor znakomitych filmów dokumentalnych - Jacek Bławut. Autor słynnych "Nienormalnych" będzie kręcił film "Lili".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji