Premiera w Bałtyckim
Muzyczna komedia z melodramatycznym wątkiem i społecznym tłem - tak najnowsze przestawienie w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym streszcza jego reżyser Jerzy Batycki. Światowa premiera spektaklu Bertolda Brechta i Kurta Weila odbyła się 31 sierpnia 1929 r. w berlińskim teatrze Theater am Schiffbauerdamm.
"Happy End" jest czwartą premierą BTD w tym sezonie teatralnym, pierwszą w tym roku i dziesiątą realizacją tego spektaklu w Polsce.
- Chcieliśmy zrobić współczesnego Brechta - wyjaśnia Batycki. - Na nowo spojrzeć na prosty tekst dotyczący prostych spraw.
Uwspółcześnienie "Happy Endu" ponoć udało się nadspodziewanie dobrze. Pierwsza konfrontacja z publicznością - doszło do niej w teatrze w sylwestrową noc - pokazała, że spektakl jest oglądany przez pryzmat aktualnej sytuacji politycznej w Polsce.
Batycki twierdzi, że "Happy End" jest jedną z trudniejszych do wystawienia sztuk. - Bez dobrze śpiewających aktorów nie ma szans na powodzenie - mówi. - Na szczęście w Koszalinie tacy aktorzy są.
"Happy End", w którym występują prawie wszyscy aktorzy BTD, będzie grany przez w styczniu i lutym. W styczniu spektakl będzie można zobaczyć: 7, 8, 10 i 14. W lutym 11, 12, 16 i 17. Rozpoczynają się o godz. 19.