Słupsk. Prapremiera "Love story" na koniec wakacji
Po Londynie i Amsterdamie Słupsk będzie trzecim europejskim miastem, gdzie wystawiony zostanie jeden z najpiękniejszych musicali na świecie - "Love Story". W Nowym Teatrze trwają przygotowania do polskiej prapremiery musicalu.
- Dla pokolenia 40-, 50-latków "Love Story" kojarzy się z fantastycznym filmem, który był hitem w latach 70. Ale dla młodych ludzi jest to rzecz nieznana. Jest więc szansa na to, że musical będzie odkrywany na nowo - mówi Zbigniew Kułagowski, dyrektor Nowego Teatru i reżyser spektaklu. - To jest współczesny tekst, choć oczywiście napisany na podstawie scenariusza filmowego.
On, student prawa Uniwersytetu Harward, wywodzi się z zamożnej rodziny. Ona - studentka muzyki, pianistka - to córka piekarza. Kiedy 0liver przedstawia Jenny swoim rodzicom, ci sprzeciwiają się ich związkowi. Wtedy bohater zrywa z domem i rozpoczyna z Jenny samodzielne życie. Pomimo trudnych warunków finansowych bohaterowie są szczęśliwi. Wkrótce jednak pojawiają się problemy...
W głównych rolach zobaczymy młodych aktorów z różnych części Polski, którzy wygrali zorganizowane kilka miesięcy temu castingi w Słupsku i Poznaniu - Kaję Mianowaną, Katarzynę Tapek, Karola Drozda i Marcina Franca.
- Obsada jest podwójna, bo w ten sposób zabezpieczamy interes naszego teatru, ale też współpracujemy z aktorami, którzy w większości występują również w innych teatrach - mówi Zbigniew Kułagowski.
- Na castingi zgłosiło się ponad stu kandydatów, głównie studentów uczelni muzycznych i aktorskich. My szukaliśmy ludzi zdolnych aktorsko i doskonale śpiewających, bo muzyka jest piękna, ale potwornie trudna. Na szczęście udało się nam znaleźć dwie pary.
Aby móc wystawić ten tytuł, słupski teatr sam musiał przystąpić do konkursu. O prawo do realizacji "Love Story" ubiegało się kilka teatrów z całej Europy. Słupskiej scenie pomogły znakomite opinie po realizacji "The Sound of Musie". Nowy Teatr otrzymał licencję na półtora roku. W tym czasie zagra 30 spektakli w swojej siedzibie.
Premiera musicalu, która jednocześnie będzie polską prapremierą tego tytułu, odbędzie się 29 i 30 sierpnia. Na wszystkie spektakle można jeszcze rezerwować bilety w cenie 45 i 35 złotych.