Dlaczego marzymy o Panamie
Pierwszy raz gram w spektaklu dla dzieci. Ale przy pracy nad przedstawieniem dla najmłodszych nie ma absolutnie taryfy ulgowej. Dziecko to bardzo uważny, wymagający widz - mówi ADAM WORONOWICZ przed premierą spektaklu "Ach, jak cudowna jest Panama" w Teatrze Powszechnym w Warszawie.
Piotr Cieplak przygotowuje w Teatrze Powszechnym spektakl dla dzieci według książki "Ach, jak piękna jest Panama" Janoscha - opowieść o tym, jak szukając cudownej krainy pachnącej bananami, wracamy do domu.
W Niemczech na twórczości Janoscha wychowało się pokolenie dzisiejszych 30-latków.
Miś i Tygrysek odnajdują skrzynkę pachnącą bananami z napisem "Panama". "W Panamie wszystko jest o wiele ładniejsze. Bo Panama, jak długa i szeroka, pachnie bananami" - zachwyca się Miś. Wyruszają więc na poszukiwanie tej krainy marzeń. O ironio, szukając cudownej Panamy, wracają do swojego skromnego, lichego domku. Nie mają jednak żadnych wątpliwości, że to właśnie jest Panama. "Bo dokąd zajdzie ten, kto skręca wciąż w lewo? No właśnie. Ten ktoś wróci w końcu tam, skąd przyszedł".
Ta urokliwa książka to idealny materiał dla Piotra Cieplaka. Reżyser niezapomnianego "Kubusia P. " (z Marią Peszek w roli Kubusia) w Teatrze Studio, czy ostatnio przedstawienia w Teatrze Guliwer "Amelka, bóbr i król na dachu".
Janosch to dziś jeden z ulubionych autorów dla dzieci. Naprawdę nazywa się Horst Eckcrt, urodził się na Śląsku, pisze po niemiecku, mieszka na Wyspach Kanaryjskich. Jest autorem około 300 książek, które przetłumaczono na kilkadziesiąt języków. I ilustratorem. Sławę zawdzięcza wydanej w 1978 r. książce "Ach, jak piękna jest Panama". Po sukcesie "Panamy" szybko powstały kolejne tomy przygód Misia i Tygryska.
"Amelka, Bóbr i Król na dachu" na podstawie tekstu Tankreda Dorsta jak zawsze podchodzi do bajki bardzo serio. Jak zawsze szuka w niej treści ogólnoludzkich, moralitetu. "Panama" to opowieść o wędrówce życia. Wędrówce, która choć kończy się w miejscu, w którym miała swój początek, ma swój głęboki sens.
***
Zaprasza Adam Woronowicz [na zdjęciu] (w roli Tygryska): - Urok książki Janoscha polega na jej niezwykłej prostocie. Okazuje się, że to, co najprostsze, może mieć ogromną silę. To opowieść o tym, że często szukamy bardzo daleko czegoś, co jest bardzo blisko nas. A żeby się o tym przekonać, musimy opuścić swój dom. Na czym to wszystko polega? Dlaczego się tak dzieje? To odwieczna tajemnica.
Pierwszy raz gram w spektaklu dla dzieci. Ale przy pracy nad przedstawieniem dla najmłodszych nie ma absolutnie taryfy ulgowej. Dziecko to bardzo uważny, wymagający widz. Inspirowały nas rysunki Janoscha (ilustracje do książki) - znakomicie oddające ducha tej opowieści.