Artykuły

Przegląd talentów lokalnych artystów

Międzynarodowy Festiwal Kalejdoskop Form Muzycznych im. Marii Fołtyn odbył się w tym roku już po raz 16. W ramach tegorocznej edycji odbyło się łącznie pięć koncertów oraz pięciodniowy Kurs Mistrzowski dla młodych wokalistów - pisze Maja Korbut w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Koncert "Canto amore mio" wieńczący kurs, był praktycznie jedynym przejawem międzynarodowości festiwalu, jako że wśród młodych adeptów sztuki wokalnej znaleźli się śpiewacy z Estonii, Islandii i Włoch, zajęcia zaś współprowadzone były przez mieszkającą w Danii śpiewaczkę Agnes Wolską pod czujnym okiem jej wokalnego mentora, profesora André Orlowitza.

Trudno oceniać uczestników tychże warsztatów, bo choć większość z nich nie imponowała wokalnie, do wyrozumiałości skłania fakt, że do Sopotu przyjechali głównie po to, by szlifować swoje umiejętności i głosy.

Na tym tle bardzo pozytywnie wybijała się absolwentka gdańskiej uczelni Monika Sendrowska, która przepięknie wykonała słynną arię Gildy "Caro nome" z opery "Rigoletto".

Tego samego wieczoru prezentowała się także prowadząca kurs Agnes Wolska. Choć nie można jej odmówić dramatyzmu i imponującego brzmienia, nie najlepiej słuchało się barwy głosu tej bardzo przecież utalentowanej śpiewaczki. Drugi z prowadzących kurs, Jacek Szymański, prezentował się podczas otwarcia festiwalu, wykonując pieśni Ludwiga van Beethovena - "Adelaide" oraz cykl "Do dalekiej ukochanej". Choć w jego występie zabrakło moim zdaniem nieco emocji i nieco za dużo słyszało się w głosie wysiłku, było to całkiem udane wykonanie.

Podczas obu koncertów wokalistom towarzyszyła znakomita akompaniatorka Anna Mikolon. Duże uznanie należy się pianistce, która potrafiła z wyczuciem i muzyczną klasą pełnić trudną i często niedocenianą rolę akompaniatora. Świetną akompaniatorką okazała się także Magdalena Ochlik-Jankowska, która podczas przedostatniego festiwalowego koncertu wykonywała muzykę polską razem z sopranistką Magdaleną Witczak i wspaniałą wiolonczelistką Anną Sawicką.

Z szeregu dobrych instrumentalistów wyłamał się grający podczas otwarcia festiwalu organista Waldemar Krawiec, którego interpretacje dzieł Bacha okazały się nieprzekonujące, a w dodatku wykonane nie bez potknięć.

Finał festiwalu w tym roku był także świętem organizatora, Dariusza Wójcika, który obchodzi w tym roku 30-lecie swojej pracy artystycznej.

Kalejdoskop Form Muzycznych mimo swoich aspiracji do miana międzynarodowego festiwalu pozostaje głównie przeglądem talentów lokalnych artystów, którzy jednak, jak się okazuje, mają swoją oddaną publiczność.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji