Artykuły

Wrocław. Krzysztof Mieszkowski wkracza do polityki

Dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu startuje do Sejmu z list Nowoczesnej Ryszarda Petru. To informacja oficjalna, która wzbudziła wiele kontrowersji. Ale też nadzieje.

Urodzony we Wrocławiu ekonomista Ryszard Petru kandydaturę Mieszkowskiego zaprezentował w piątek w Warszawie razem z innymi swoimi lokomotywami wyborczymi w kraju. W stolicy Dolnego Śląska ta prezentacja wzbudziła emocje, choć już kilka dni temu mówiło się, że dyrektor Teatru Polskiego może wkroczyć do polityki.

- Namawiają mnie do tego współpracownicy i przedstawiciele środowiska teatralnego - mówił "Wyborczej" Mieszkowski, którego w tej decyzji wspiera Jacek Głomb, dyrektor Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. Mówi: - Będę sekundował Krzysztofowi. Taki start i ewentualna wygrana w wyborach to dobra wiadomość i dla polityki, i dla samej kultury. Człowiek kultury w polityce daje szansę na wyższą jakość życia politycznego w Polsce, które jakie jest, każdy widzi. To też szansa dla samej kultury, która od lat stoi w najgorszej pozycji, jeśli chodzi o dziedziny życia społecznego.

Konrad Imiela, dyrektor Teatru Muzycznego "Capitol" we Wrocławiu, też nie ma wątpliwości: - Krzysztof dobrze się sprawdza w debacie publicznej, podejrzewam, że teraz sprawdzi się w debacie politycznej. Będzie w naturalnym dla siebie środowisku i ożywi dyskusję. Jestem zdania, że teatr powinien trzymać się od polityki z daleka. Winien zajmować stanowisko polityczne tylko wtedy, gdy jest przez politykę zagrożony.

Gest sprzeciwu i wątpliwości

Tak właśnie uważa Mieszkowski i traktuje swój start jako "gest sprzeciwu wobec bezradności w walce z urzędnikami". Uważa, że artyści z perspektywy parlamentu są kompletnie niewidoczni. - Urzędnicy decydują o naszym bycie i w efekcie artyści klepią biedę - przekonywał Mieszkowski w rozmowie z "Wyborczą", a jego kolega Maciej Masztalski, dyrektor artystyczny Teatru Ad Spectatores, nie potrafi jednoznacznie określić swojego stosunku do jego decyzji. - Polityka to brudna gra, nie musiałem oglądać "House of Cards", żeby się tego dowiedzieć - zapewnia. - Zawsze mam olbrzymie wątpliwości, gdy ludzie sztuki zaczynają w nią wchodzić. Jest parę rzeczy, które chciałbym zmienić w ogólnopolskiej polityce kulturalnej, ale jak ognia unikam manifestacji politycznych - mówi.

Masztalski przyznaje, że Mieszkowskiego zna od 13. roku życia i może powiedzieć jedno: - To jest przyzwoity człowiek. A przyzwoitych ludzi nie ma zbyt wielu. Można się spierać o to, czy dobrze zarządza teatrem i pieniędzmi publicznymi, ale przez cały czas trwania naszej znajomości nigdy nie zmieniłem zdania na jego temat.

Ucieczka przed problemami?

Z powodu sposobu zarządzania Teatrem Polskim decyzja Mieszkowskiego wzbudziła kontrowersje wśród radnych sejmiku z różnych opcji politycznych. Janusz Marszałek z PO, szef komisji kultury, nauki i edukacji: - Dyrektor wciąż ma problemy z trzymaniem dyscypliny budżetowej. Mam wrażenie, że idąc w politykę, chce uciec przed tymi problemami. I jeżeli jest on symbolem komitetu Nowoczesnej, to ta nowoczesność mi się nie podoba.

O ucieczce do polityki Mieszkowskiego mówi też Paweł Hreniak z PiS. Uważa, że dyrektora gonią problemy. Także ten z wyłonieniem nowego szefa placówki. To temat, o którym mówi się od miesięcy i który wciąż jest odwlekany.

Szef klubu PO w sejmiku Michał Bobowiec wylicza inne powody kolizji mariażu kultury i polityki: - Zasiadanie w Sejmie oznacza wiele pracy i nie wyobrażam sobie łączenia mandatu posła z kierowaniem teatrem.

Tymczasem Tadeusz Samborski, członek zarządu województwa odpowiedzialny w regionie za kulturę, w tym za Teatr Polski, nie kryje zaskoczenia: - Wydawało mi się, że Krzysztofa Mieszkowskiego polityka nie interesuje. Czas pokaże, w której z tych dziedzin będzie lepszy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji