Kryminalna sieć
"Truciciel" Erica Chappella w reż. Cezarego Żaka w Och-Teatrze w Warszawie. Pisze Małgorzata Foremniak w Pani.
Spektakl "Truciciel" (premiera 28 maja w warszawskim Och-Teatrze) to kryminał. Pewna kobieta ma depresję i chce popełnić samobójstwo, a kochający mąż nie może już patrzeć na jej cierpienie i pragnie jej pomóc. W tym celu wzywa tytułowego truciciela, który zawodowo pomaga osobom chcącym zejść z tego świata. Kiedy mężczyzna pojawia się w ich domu, nic nie jest już tak oczywiste, jak się wcześniej wydawało. Trucizna "wymyka się" spod kontroli... Ta sztuka jest niczym pajęczyna, tylko w pewnym momencie nie wiadomo już, kto tu jest pająkiem, a kto muchą. Mamy do czynienia z pozornie typowym układem: jest żona, jest mąż i ta trzecia, czyli sekretarka, która "wspiera" ukochanego w jego decyzji o "pomocy" żonie. Nie jest to jednak do końca czarny charakter. Angie, moja bohaterka, co prawda jest zdolna do popełnienia niecnego czynu, ale kieruje się miłością. Chce być szczęśliwa i chce dać szczęście swojemu wybrankowi. Reżyserem, który zarazem wciela się w głównego bohatera sztuki, jest Cezary Żak. Ma niełatwe zadanie. Trudno pogodzić ze sobą te dwie role, być w środku, kiedy się gra, i jednocześnie mieć dystans, gdy się reżyseruje. Czarek jest otwarty na nasze pomysły i daje nam dużo swobody w tworzeniu postaci. W takiej atmosferze pracuje się twórczo, a kryminalna komedia to niełatwy gatunek.
