Artykuły

Co dalej z Nowym Teatrem w Słupsku?

Ogromne kontrowersje wzbudził kolejny pomysł słupskiego magistratu. Po koncepcji łączenia teatrów słupskich (Tęczy z Nowym), tym razem władze chcą po(d)łączyć Nowy Teatr do Teatru Wybrzeże, a jak nie wyjdzie to do Filharmonii Sinfonia Baltica. O źródła tych pomysłów pytamy Annę Świętochowską, od niedawna szefową Wydziału Kultury w Urzędzie Miasta Słupska - pisze Piotr Wyszomirski w Gazecie Świętojańskiej.

Anna Świętochowska*: Przede wszystkim jestem zdziwiona artykułem, który ukazał się po wywiadzie radiowym. Gdyby pan wysłuchał tego wywiadu, bardzo by się pan zdziwił, że można taki artykuł napisać...

Ale były prowadzone rozmowy z Teatrem Wybrzeże?

- Robimy rozeznanie, szukamy rozwiązań. Tak, była bardzo wstępna rozmowa, podobnie jak myślimy o wariancie z Filharmonią. Kiedyś był rozważany także pomysł współpracy z Bałtyckim Teatrem Dramatycznym w Koszalinie. Chcemy mieć dobry teatr dramatyczny w Słupsku, to oczywiste, ale najpierw musimy uporządkować sytuację. Mamy zastrzeżenia do zarządzania placówką, są długi, przez co nie będzie premiery jesienią. Linia artystyczna też pozostawia wiele do życzenia. Teatrem nie zarządza już Zbigniew Kułagowski, z którym umowa wygasła 31 sierpnia. Obecnie teatr prowadzi zastępca dyrektora Przemysław Sternalski.

Nowy Teatr ma bardzo niską dotację i nie ma siedziby. 1 800 tys. to zdecydowanie za mało, by myśleć o teatrze, na jakim nam zależy. Może gdyby radni podjęli decyzję o podniesieniu dotacji, byłoby łatwiej.

A co z konkursem na dyrektora?

- No właśnie. Zdaję sobie sprawę, że nie możemy przeciągać w nieskończoność tego stanu rzeczy. Mam nadzieję, że w pierwszej połowie października zostanie ogłoszony konkurs na nowego dyrektora. Do końca roku placówkę poprowadzi pan Sternalski.

***

Od redakcji

Niebezpiecznie przedłuża się kryzys związany z brakiem koncepcji dla Nowego Teatru w Słupsku, najbliższy sezon zapowiada się iście dramatycznie. Należy mieć nadzieję, że Robert Biedroń, myślący "nowocześnie", nie tylko wie, jak ważną instytucją miastotwórczą jest teatr, ale także znajdzie właściwy pomysł. Nie ma co za bardzo kombinować - repertuarowy Nowy musi być samodzielną placówką, z sensownym budżetem, w jak najbliższej przyszłości z własną siedzibą i ambitną, różnorodną propozycją artystyczną. Oczekujemy od władz Słupska wizji kultury, w której teatr dramatyczny powinien odgrywać wiodącą rolę. Nieuniknione są zmiany personalne, nawet głębokie, ale najwyższy już czas podjąć decyzję i naprawić zaniedbania.

***

*Anna Świętochowska o sobie:

Jestem doktorem nauk humanistycznych w dyscyplinie nauk o zarządzaniu. Interesuje mnie przede wszystkim kultura, zarządzanie w kulturze i polityka kulturalna. Moje zainteresowania naukowe zdecydowanie mają podłoże bardzo osobiste i emocjonalne.

Przez większą część mojego życia byłam artystą (tutaj trochę informacji na temat moich ważniejszych dokonań artystycznych). Obserwując to, co dzieje się w sektorze kultury w Polsce wielokrotnie miałam wrażenie, że funkcjonuje on w jakiś przedziwny sposób, w oderwaniu od tego, co rzeczywiście dzieje się w kulturze. Z jednej strony słyszałam ciągle o tym, że za mało jest pieniędzy (z czym się oczywiście zgadzam - w myśl zasady, że na ważne sprawy jest zawsze za mało), z drugiej zaś widziałam, że nawet te środki, które są, wydawane są w sposób kompletnie nieodpowiadający potrzebom.

Nadmierna i nieuzasadniona koncentracja na instytucjach kultury, działających często jak publiczne zakłady pracy, sprowadzanie odbiorcy do wartości monetarnej w postaci zakupionego biletu i też całkowite pomijanie artysty, który powinien być w końcu najistotniejszy w tym całym procesie tworzenia powodowały we mnie narastające przekonanie, że droga, którą zmierza sektor kultury w Polsce nie prowadzi w jakimkolwiek właściwym kierunku.

Moje poszukiwania odpowiedzi na pytanie dlaczego tak jest i co musiałoby się zmienić, żeby było inaczej zakończyły się napisaniem pracy doktorskiej, którą obroniłam na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Wyniki przeprowadzonych przeze mnie badań, ale też istotne inspiracje teoretyczne będą stanowiły zapewne ważny aspekt tego bloga. Zamierzam jednak szukać dalej i dzielić się tym z nadzieją, że będzie to nie tylko płaszczyzna do dyskusji, ale też może jakiś mikroprzyczynek do wprowadzania realnych zmian we właściwym kierunku. Właściwym oznacza dla mnie takim, w którym sztuka będzie mogła spełniać swoją rolę:

podnosząc zdolności ludzi do życia, poprzez pomoc w zrozumieniu, interpretacji i adaptacji otaczającego świata, wzbogacenie ich doświadczeń, wniesienie do życia koloru, piękna, pasji i intensywności dostarczając narzędzi i ukazując sposoby, dzięki którym w bezpieczny sposób mogliby wzbogacać swoje umiejętności, kształtując przekonania i poczucie własnej wartości [źródło].

za: annaswietochowska.blogspot.com

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji