Artykuły

- Będziemy blisko ludzi - deklaruje dyrektorka Teatru Powszechnego, zdradzając tytuły, nazwiska i pomysły na sezon 2015/2016.

Co nowego pojawi się w tym sezonie w Teatrze Powszechnym?

- Nowe premiery, nowe projekty, nowi realizatorzy i nowi aktorzy. Wśród nich m.in. Katarzyna Kalwat, która wraz z autorką Martą Sokołowską przygotowuje spektakl "Ekstazy", mówiący o kondycji współczesnych kobiet - sceniczny kolaż, którego bohaterkami są trzy kobiety reprezentujące różne pokolenia. Sztukę dla naszego teatru, którą zrealizuje Adam Orzechowski, pisze Radosław Paczocha. Inspiracją jest powieść Andrzeja Struga "Dzieje jednego pocisku". Jak mówi dramaturg, w sztuce chce spojrzeć z dystansu na łódzkie fabryki, przypomnieć ich właścicieli, ale też robotników i łódzkie włókniarki.

Nową, czwartą już komedię dla naszego teatru, pisze Juliusz Machulski. Nie zabraknie sztuk obcojęzycznych. Jakub Zubrzycki wyreżyseruje Vladimira Matjaža Zupančiča. Bartosz Wierzbięta przygotowuje dla nas nowe tłumaczenie sztuki Marca Camolettiego "Pomoc domową", opowieść o perypetiach Nadii, którą publiczność miała już okazję poznać w sztuce "Boeing, Boeing". Spektakl będzie prapremierą, wyreżyseruje go Jakub Przebindowski i otworzymy nim rok 2016. Paweł Szkotak przygotuje inscenizację dramatu Szekspira, zaprezentujemy też propozycje z kręgu współczesnego teatru brytyjskiego. Przed końcem sezonu w Powszechnym pojawią się nowi reżyserzy, m.in. Jacek Poniedziałek. Zaproponujemy nowe inicjatywy edukacyjne oraz projekt P(off)szechny, przygotowany z myślą o ludziach młodych. W kwietniu natomiast zaprosimy na XXII Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych.

Czy teatr będzie kontynuować wcześniejsze inicjatywy: dla niewidomych, bezrobotnych oraz dla młodzieży?

- Oczywiście. Zawsze kierujemy się zasadą "Teatr blisko ludzi" i to się nie zmieni. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda nam się poszerzyć zasięg projektu "Teatr dla niewidomych i słabo widzących", w ramach którego w każdym sezonie wystawiamy około siedmiu premier. W najbliższym odwiedzają nas niewidomi z Sieradza, Zgierza, Sochaczewa, Poznania. Myślę również o nowym projekcie edukacyjnym adresowanym do młodzieży, który pojawi się w repertuarze Powszechnego jeszcze przed wakacjami oraz o nowej odsłonie "Otwartej Sceny", cyklu, który uruchomiliśmy w zeszłym roku akademickim. W tym sezonie realizować będziemy go z dr Ewą Bloom-Kwiatkowską, wykładowcą łódzkiej ASP i Szkoły Filmowej. Zajęcia dla studentów poświęcimy scenografii, a otworzymy je w listopadzie spotkaniem z Allanem Starskim. Nadal rozwijać będziemy takie projekty edukacyjne, jak warsztaty dla podopiecznych Stowarzyszenia MONAR i cykl Joga w teatrze.

Jakie głośne nazwiska pojawią się na afiszu w tym sezonie?

- Nie chciałabym używać terminu "głośne nazwisko", bo wydaje mi się, że takie mają celebryci. Twórcy zaś proponują nam rozmowę merytoryczną. Tworząc repertuar kolejnych sezonów czy Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych staram się nie ulegać modom ani magii nazwisk; najważniejsze jest dla mnie, aby spotkanie artysty i publiczność zaowocowało teatrem, stawiającym pytania i ważne tematy.