Trwają próby do kolejnego superwidowiska Opery Dolnośląskiej
Wczoraj rozpoczęły się próby solistów do "Złota Renu" Ryszarda Wagnera. Wśród ośmiu zaproszonych gości zagranicznych do Polski przyjechali również znani śpiewacy tenor Piotr Bednarski i bas Paweł Izdebski z Niemiec.
Przyjechałem do Wrocławia po dwudziestu latach - opowiada Piotr Bednarski, który wcielił się w rolę Loge. - To dla mnie ogromne przeżycie, ale i przyjemność. Z wrocławską obsadą pracuje mi się bardzo dobrze.
Wczoraj także rozpoczął próby Paweł Izdebski, który ma na swoim koncie wiele ról Wagnerowskich zagranych w Niemczech. - Tu jest bardzo profesjonalna atmosfera - twierdzi Izdebski, polski bas, który ostatnio śpiewał w "Requiem" Verdiego w Stuttgarcie i Dusseldorfie.
"Złoto Renu" to pierwsza część tetralogii Ryszarda Wagnera, którą kompozytor tworzył przez 24 lata. - To największe dzieło w całej literaturze muzycznej - opowiada Ewa Michnik, dyrektor Opery Dolnośląskiej. - Jej wykonanie w całości trwa szesnaście godzin.
Ciekawostką jest fakt, że muzyka powstała do napisanego wcześniej tekstu dramaturgicznego.
Reżyserii i inscenizacji podjął się Hans-Peter Lehmann z Niemiec, którego oczarowała i zachwyciła wrocławska Hala Ludowa, do złudzenia przypominająca Wagnerowską siedzibę bogów. W głównych rolach wystąpi 14 wykonawców, a orkiestra będzie liczyła aż 112 osób. - Tak dużego składu jeszcze nie było w historii naszej opery - twierdzi Ewa Michnik.
"Złoto Renu" to historia mitycznego skarbu wykradzionego z dna rzeki, symbolu bogactwa i władzy. Dopóki złoto nie wróci na swoje miejsce, na ziemi nie zapanuje miłość i spokój. Premiera "Złota Renu" odbędzie się 18 października. Już teraz można kupić bilety w cenie od 20 do 80 złotych.