Pikantni święci
"Żywoty świętych" w reż. Bohdana Głuszczaka w Olsztyńskim Teatrze Lalek. Pisze Tomasz Kurs w Gazecie Wyborczej - Olsztyn.
Po niepoprawnym politycznie "Cykorze" mamy w "Lalkach" kolejne przedstawienie mogące niektórych wprawić w zakłopotanie. W "Żywotach świętych" biblijni grzesznicy nawracają się na "polską wiarę katolicką", a Mazurek Dąbrowskiego jest utworem antyniemieckim.
W sobotę Olsztyński Teatr Lalek pokazał premierę "Żywotów świętych" w reżyserii Bohdana Głuszczaka. To przeniesione na scenę opowieści ludowego rzeźbiarza Jędrzeja Wowry, spisane przez etnografa Jana Seweryna.
Spektakl zrobiony w konwencji teatru masek przemawia scenografią. Scena przypomina półkę na której stoją rzeźbione świątki. W sumie oglądamy sześć opowieści: św. Kaźmirka, św. Genowefy, św. Magdaleny, Matki Boskiej z siedmioma mieczami, świętej Weroniki i św. Jadwigi. Przedstawienie przenosi nas w świat prostych wartości. Nie ma dylematów, kto stoi po stronie dobra. Urzekająca jest właśnie ta naiwność i "ładność" przedstawienia. To się spodoba i dorosłym i dzieciom.
Dzięki dopracowanej choreografii "świątki" ożywają na naszych oczach i zaczynają odgrywać swoje historie. Można się tylko domyślać ile oglądana na scenie lekkość wymagała wysiłku od ukrytych za maskami aktorów. Z tym wszystkim współgra muzyka oparta o ludową nutę.
W spektaklu nie brakuje humoru. "Ło Matko Boska!" - krzyczy na widok anioła Matka Boska. Trudno powstrzymać się od śmiechu, gdy św. Kaźmirek udziela ślubu ptasim parom. Są i pikantniejsze momenty: zachowanie grzesznej św. Marii Magdaleny "smyrającej się" z przygodnymi parobkami trzeba nazwać co najmniej wyzywającym
Wszystko jest w tu proste i kolorowe. Naiwność ludowa została zachowana. I bardzo dobrze, bo to jedna z niewielu okazji do obcowania z światem, którego już nie ma.
Twórcy spektaklu nie zapomnieli, że mentalność ludowa zawsze rządziła się swoimi prawami, a świat postrzegany był w kategorii "swój-obcy". Co bardziej ortodoksyjni przeciwnicy "moherowych beretów" mogą więc poczuć się nieswojo. Pozostali wyjdą ze spektaklu zadowoleni.