Kielce. Ważny wyrok ws. siedziby Teatru Żeromskiego
Teatr im. Żeromskiego będzie mieć najprawdopodobniej już ponad 70 proc. udziałów w kamienicy, która stanowi jego siedzibę. To efekt wczorajszego wyroku sądu rejonowego.
Kamienica przy ul. Sienkiewicza 32 ma 4400 m kw. Własnością teatru jest ponad 68 proc. powierzchni, 27 proc. posiada rodzina Michalskich. Pozostałe 4,17 proc. należało formalnie do nieżyjącej Heleny Frejzyngier. Teatr ubiegał się o przejęcie tej części przez zasiedzenie. W piątek w Sądzie Rejonowym w Kielcach zapadł wyrok w sprawie przejścia tych udziałów na rzecz Skarbu Państwa.
- W najbliższych miesiącach dyrekcja teatru podejmie starania o przekazanie wspomnianej części na własność instytucji. Decyzja sądu to krok milowy na drodze do zamknięcia kwestii własnościowej - informuje Paulina Drozdowska z kieleckiego teatru.
- Sąd uznał, że poprzednia właścicielka - która zginęła w Holocauście - nie pozostawiła spadkobierców. Ten wyrok oznacza, że budynek będzie mieć już tylko dwóch właścicieli. Wszystkie udziały, wcześniej rozproszone w Izraelu, Stanach Zjednoczonych, Polsce - znajdą się w dwóch rękach - opowiada Jacek Kowalczyk, dyrektor wydziału odpowiedzialnego m.in. za kulturę w urzędzie marszałkowskim. Dodaje też, że cały czas prowadzone są rozmowy z rodziną Michalskich w sprawie przejęcia ich udziałów. - Są mocno zaawansowane. Odbywają się w sposób bardzo cywilizowany i bezemocjonalny. Obie strony chcą chyba uregulowania tej sprawy - mówi Kowalczyk. Przewiduje, że negocjacje powinny się zakończyć w przyszłym roku. - Rozbieżności [co do ceny - red.] są jeszcze dosyć spore, ale jestem dobrej myśli - twierdzi dyrektor. Jeśli wszystko pójdzie po myśli teatru, będzie on mógł wreszcie dokonać w swojej siedzibie gruntownego remontu i modernizacji.
- Nie mając 100 proc. udziałów w nieruchomości, nie da się tego zrobić - uważa Kowalczyk.
