Artykuły

W Łodzi o Łodzi

"Ziemia obiecana" wg Władysława Reymonta w reż. Remigiusza Brzyka w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Mike Urbaniak w Gazecie Wyborczej - dodatku - Wysokie Obcasy.

Pomysł na to, by wystawić w Łodzi "Ziemię obiecaną" Władysława Reymonta, chodził za Remigiuszem Brzykiem od lat. W końcu się udało. Najbardziej łódzkie dzieło polskiej literatury trafiło na deski Teatru Nowego. Reżyser obszedł się z nim na piątkę, aktorzy niekoniecznie. Kochający sceniczny rozmach Brzyk wykorzystał każdy centymetr sceny, ba!, oprócz piętnaściorga aktorek i aktorów zaprzągł do swojej inscenizacji garderobiane i panów technicznych. W sumie blisko 30 osób, które reżyser znakomicie zagospodarowuje - zarówno w pierwszym, jak i w drugim planie. Świetnie go w tym wspomaga scenografia Igi Słupskiej i Szymona Szewczyka - jej głównym elementem są zajmujące niemal całą scenę tkackie krosna. Brzyk pracował na udanej adaptacji Michała Kmiecika, pokazującej trafnie, że Reymont nie napisał książki - jak to przedstawił w swoim wspaniałym, acz niewiernym oryginałowi filmie Andrzej Wajda - o trzech chcących zbudować fabrykę marzycielach. Napisał przede wszystkim o bezimiennych ludzkich masach, które marząc o lepszym życiu, o tytułowej ziemi obiecanej, ciągnęły do Łodzi, gdzie szybko się okazywało, że krainy mlekiem i miodem płynącej tam nie ma. Jest za to sadza, smog, brud i nędza. Te dziesiątki, a może setki tysięcy ludzi, umęczonych i wykorzystanych przez bezdusznych kapitalistów, reprezentuje w tym spektaklu najdobitniej postać Matki z Czwórką Dzieci w wykonaniu Kamili Salwerowicz - to jedyna oprócz Bucholca Wojciecha Bartoszka dobra rola tej inscenizacji, bo, niestety, reszta zespołu cienko - że tak powiem - przędzie.

Właśnie aktorstwo jest obok puenty "Ziemi obiecanej" tym, co rozczarowuje. Fabryka spłonęła, żydowscy i niemieccy geszefciarze poszli robić kolejne interesy, a porzuceni polscy robotnicy i robotnice zostali jeno z obrazem Matki Boskiej. To jest jako żywo wizja świata Jarosława Kaczyńskiego, Radia Maryja i Ruchu Narodowego. I jak się niespodzianie okazuje, także Brzyka i Kmiecika.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji