Bydgoszcz. 70. "Majferek" i jeden Smęda w Operze Nova
Musical "My Fair Lady" w karnawale jest obowiązkowy! W tym tygodniu odbędzie się już 70. przedstawienie wersji zrealizowanej w Operze Nova w 2008 r. przez zmarłego dwa lata temu Macieja Korwina.
O ile każda postać ma podwójną (potrójną) obsadę, to Alfredem Doolittle - śmieciarzem i domorosłym filozofem, jest niezmiennie Ryszard Smęda (na zdjęciu w środku), czyli też wykona tę rolę po raz siedemdziesiąty. Artyście "wybiło" 37 lat pracy jako solisty śpiewaka (bas) w bydgoskiej Operze*.
Przypomnieć należy, że postać Alfreda Doolittle'a Smęda wykonywał także w poprzedniej realizacji "My Fair Lady" z 1993 r. Towarzyszyli mu jako Jamie i Harry: Stanisław Baron i Jacek Greszta, którzy i tym razem wcielą się w role kompanów od kieliszka.
Musicalowa historia metamorfozy pyskatej kwiaciarki w damę, światów londyńskich dżentelmenów i ulicznej ferajny, która od 60 lat zachwyca na scenach teatrów muzycznych wystawiona zostanie podczas czterech wieczorów: 14, 15, 16 i 17 stycznia o godz. 19.
W roli tytułowej wystąpią kolejno: Małgorzata Grela i Aleksandra Meller. Partnerować im będą jako profesor Higgins: Andrzej Kostrzewski, następnie Marek Richter.
Orkiestrę Opery Nova poprowadzi Piotr Wajrak.
Bilety można jeszcze nabywać na piątkowe i sobotnie przedstawienie.
* Obecnie Ryszarda Smędę można usłyszeć w Operze Nova także jako Don Bartola w "Cyruliku sewilskim" Rossiniego, Frosza w "Zemście nietoperza" Straussa i Czekka w "Hrabinie Maricy", Orosa w operze "Manru, Żupana w "Baronie cygańskim" (2010 r.), Dziembę w "Halce" (2013 r.), księcia Dowgiałło-Różyckiego w "Księżniczce czardasza"(2014 r.), Koncertach Sylwestrowo-Noworocznych.
