Artykuły

Granice moralności w związku

Leon i Matylda w reżyserii Andrzeja Sadowskiego to historia pewnego małżeństwa, które przekracza kruche granice między miłością a nienawiścią. W teatrze KTO odbyła się premiera spektaklu.

Rozmowa z Andrzejem Sadowskim, reżyserem spektaklu Leon i Matylda.

Gabriela Cagiel: Moje pierwsze skojarzenie to świetnie znany francuski dramat, kryminał Luca Bessona Leon Zawodowiec. Czy słusznie?

Andrzej Sadowski: Nie zrobiłem remake'u tego obrazu, ale dosyć świadomie korzystałem ze skojarzeń kultury masowej. Dlatego pani skojarzenie jest jak najbardziej na miejscu. Pisząc scenariusz spektaklu, wiedziałam, że taki film istnieje, a główni bohaterowie, niejednoznaczny Leon i młodziutka dziewczynka, Matylda, w jakimś stopniu posłużyli za inspirację. Mogą stanowić punkt odniesienia dla pary bohaterów spektaklu.

Bohaterów w pańskim spektaklu łączy trudna relacja.

Relacje filmowych bohaterów też nie były sielankowe. W tej znajomości dorosłego mężczyzny i młodej dziewczynki pojawia się sporo znaków zapytania. Bohaterów spektaklu poznajemy trochę później. Leon jest podstarzałym mężczyzną, który ma prawie 60 lat. Matylda jest 30 lat młodsza od niego. Dzieli ich nie tylko różnica wieku, ale też poglądy na świat, bieżące sprawy, na życie, na seks. Leon jest niezwykle skomplikowaną osobowością, trudną do zaszufladkowania, ale niewątpliwie to człowiek, który dąży do tego, aby podporządkować sobie drugiego człowieka. Matylda z kolei ma skłonności do bycia uzależnioną, zwłaszcza od miłości. Ich związek to historia rozstań i ponownych spotkań. Trochę wybiegam w przyszłość, a rozwiązanie przychodzi w 2055 roku.

Co pana szczególnie interesuje w tej historii? Moralność głównych bohaterów?

Jak najbardziej. Całe to przedstawienie stawia pytania o granice moralności w związku. Ale nie są to tylko granice etyczno-moralne. Rzecz sięga głębiej, bo dotyka też granic duchowych, religijnych czy filozoficznych. Mimo komediowego charakteru dotykamy poważnego tematu, jakim jest uzależnienie od miłości czy szerzej, psychopatologia związku. To nie jest mój pierwszy tekst o relacjach między kobietą i mężczyzną, a zawsze interesuje mnie to, co odbiega od normy.

To kameralny spektakl?

Kameralny spektakl oparty głównie na emocjach, na bardzo skupionym, wręcz detalicznym graniu. Bez fajerwerków, nie ma też specjalnych teatralnych podpórek. Zamiast tego proponujemy prosty, szczery teatr, który bardzo sobie cenię i od lat staram się rozwijać.
 

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji