Artykuły

Teatr TV. "Doktor Halina" Marcina Wrony w ramach Sceny Faktu

29 lutego o godz. 20.25 w ramach Sceny Faktu Teatru Telewizji zostanie pokazany spektakl "Doktor Halina" w reż. Marcina Wrony oparty na wspomnieniach Haliny Szwarc. W tytułową rolę wciela się Joanna Kulig.

"Doktor Halina" z Joanną Kulig to chyba najbardziej filmowe przedstawienie Sceny Faktu Teatru Telewizji.

Scenariusz spektaklu telewizyjnego Marcina Wrony został oparty na "Wspomnieniach z pracy w wywiadzie antyhitlerowskim ZWZ-AK" Haliny Szwarc, jego bohaterki. Po zakończeniu wojny była represjonowana przez UB, utrudniano jej karierę zawodową. Wspomnienia opublikowała późno, bo dopiero w 2008 roku. Wcześniej, prócz rodziny, mało kto wiedział, czego dokonała w czasie wojny. Tytułowa bohaterka w przedstawieniu mówi niewiele. Ona działa, chociaż te czynności dalekie są od tego, co oglądamy w popularnych filmach szpiegowskich. Właściwie dłuższa dyskusja ma miejsce tylko na początku, kiedy 16-letnia Halina spiera się z ojcem, który odwodzi ją od czynnego zaangażowania się w konspirację. Tym bardziej, że zarówno ona, jak i jej matka musiały podpisać volkslistę z polecenia AK-owskiego wywiadu.

Halina kończy niemiecką szkołę i podejmuje studia medyczne w Wiedniu. Przez cały ten czas prowadzi pracę konspiracyjną na terenie Rzeszy, będąc chyba najmłodszym szpiegiem, i jednym z najbardziej cenionych przez aliantów. Przeprowadza szereg spektakularnych akcji, między innymi ustala położenie obiektów wojskowych w Hamburgu. Zostaje za to odznaczona przez Anglików. Dostaje się także do pracy w berlińskim Archiwum Medycyny Wojskowej. Na podstawie zdobytych tam informacji można było wnioskować o rozmieszczeniu hitlerowskich oddziałów na froncie wschodnim. Przed trudniejszym zadaniem, wymagającym szczególnej koncentracji, zachodziła do pustego kościoła i przez kilkanaście minut modliła się.

Spektakl nie jest szczegółową kroniką dokonań doktor Haliny. W porównaniu z innymi przedstawieniami Sceny Faktu wyróżnia go na korzyść bardziej osobiste, a jednocześnie bardziej impresyjne, starające się oddać emocje i stan ducha bohaterki, podejście do tego, co dzieje się na ekranie. Z pewnością ogromna w tym zasługa Joanny Kulig w roli tytułowej. I tutaj ostrzeżenie. Dla bardziej wrażliwego widza sceny gestapowskich tortur, jakie przeszła po aresztowaniu, mogą okazać się zbyt mocne.

***

Teatr Telewizji "Doktor Halina"

TVP1, poniedziałek, 29 lutego, godz. 20.25

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji