Szczecin. Premiera prasowa "Pana Poduszki"
Teatr Mały - nowa scena Teatru Współczesnego - zaprasza w sobotę [premiera prasowa] i niedzielę na spektakl "Pan Poduszka" wg najnowszego dramatu Martina McDonagha.
Jest to mroczna historia pisarza Katuriana, autora książek pełnych krwi i zbrodni. Pewnego dnia aresztuje go policja, bo zgodnie z opisami w jego prozie popełniane są prawdziwe morderstwa.
- Sztuka jest przede wszystkim o tym, że w naszych czasach coraz trudniej jest odgraniczyć świat fikcji od rzeczywistości - mówi Piotr Ratajczak, reżyser.
Debiutujący na scenie Współczesnego 31-letni reżyser (absolwent reżyserii dramatu Akademii Teatralnej w Krakowie, w 2004 r. w teatrze Krypta reżyserował "Skazę" wg Witolda Gombrowicza, wcześniej prowadził w Szczecinie Teatr Kresu Nocy) środki inscenizacyjne ograniczył do minimum. Scenografia sprowadza się do czterech obrotowych stołków, a skromne kostiumy tylko zaznaczają charaktery postaci.
- Dramat operuje bardzo silnymi środkami, jest w nim mnóstwo krwi, przemocy i morderstw. Przedstawiamy to w formie opowiadań, a resztę zostawiamy wyobraźni widzów - wyjaśnia Piotr Ratajczak. - Po pierwszej próbie w Teatrze Małym wyrzuciłem muzykę z płyt, została jedynie akustyczna grana przez aktorów: różne puszki, drapania, szmery. Myślę że surowa, nastawiona na wrażliwość odbiorcy forma broni się w niewielkiej przestrzeni tej sceny.
Szczecińska adaptacja powstała w koprodukcji z Fundacją "Scena Współczesna" w Warszawie (w grudniu 2005 r. w Starej Prochowni odbył się pokaz przedpremierowy, w marcu będą tam grane trzy spektakle) i jest polską prapremierą dramatu Martina McDonagha, irlandzkiego autora zaliczanego do grona najlepszych brytyjskich dramaturgów. Większość jego sztuk w sposób groteskowy mówi o irlandzkich problemach. Utwory te cieszą się coraz większym wzięciem w polskich teatrach. Szczeciński Teatr Współczesny zrealizował w 2004 r. jego "Porucznika z Inishmore".
- "Pan Poduszka" jest jego najbardziej głębokim i wieloznacznym tekstem. W tej sztuce ujęło mnie, że każdy gest artysty jest przekroczeniem przeciw społeczeństwu i artysta musi za to zapłacić, bo nie jest w stanie przewidzieć, jak jego sztuka zadziała na odbiorców - twierdzi Ratajczak.
W przedstawieniu występują Arkadiusz Buszko (Katurian), Wojciech Brzeziński (Michał), Grzegorz Młodzik (Ariel) i Robert Gondek (Tupolski).
- W czasie pracy nad spektaklem przekonałem się, że Teatr Współczesny ma jeden z najlepszych zespołów aktorskich w kraju. Z tymi czterema fascynującymi aktorami pracowało się po prostu wyśmienicie - zachwyca się reżyser.
Teatr Mały, ul. Bogusława 6
Bilety: 25 zł (ulgowe) i 30 zł.
