Artykuły

Warto wracać do dzieciństwa

Jutro w Baju Pomorskim w sa­mo południe najmłodsi widzo­wie i ich rodzice mają okazję zobaczyć "Dzieci z Bullerbyn". Spektakl ten zostanie pokaza­ny w cyklu "Familijna niedzie­la w teatrze".

- Bez szczęśliwego dzieciń­stwa nie ma dobrej starości. Tak sądzi Konrad Dwora­kowski, reżyser przedstawie­nia "Dzieci z Bullerbyn", a ja zgadzam się z nim w stu pro­centach - mówi Zbigniew Li­sowski, dyrektor Baja Pomor­skiego. - Właśnie ta dewiza przyświecała nam w trakcie powstawania spektaklu, na który serdecznie zapra­szam w najbliższą niedzielę do naszego teatru.

"Dzieci z Bullerbyn" to jed­no z najpopularniejszych przedstawień ostatnich mie­sięcy. Prawdziwym hitem w Baju Pomorskim wśród dziecięcej publiczności jest też spektakl "W Dolinie Muminków". Obie te sztuki są zaliczane do klasyki, ale ich przeniesienie na scenę nie do końca wpisuje się w dawne schematy dziecięcego teatru. Konrad Dworakowski, reżyser "Dzieci z Bullerbyn" podkre­śla, że właśnie takich przed­stawień oczekują widzowie.

- Muminki" i "Dzieci z Bullerbyn" to były dwie pro­pozycje teatralne, których oczekiwali nasi widzowie. Wybrałem tekst Astrid Lindgren, ponieważ traktuję jej twórczość bardzo osobiście

- mówił Konrad Dworakowski w rozmowie z "Nowościami". - Z ogromną przyjemnością podjąłem się zrealizowania przedstawienia na podstawie tej kultowej książki, ponieważ uważam, że jest to wzorcowa literatura kierowana do tak wymagającego odbiorcy, ja­kim jest dziecko.

W przedstawieniu, które jutro można zobaczyć w samo południe w ramach "Familij­nej niedzieli w teatrze", bar­dzo ważnym wątkiem jest przemijanie, które jest nieu­chronne. Zarówno dziecko, jak i osoba dorosła może odkryć w nim całkiem nowe rzeczy.

"Dzieci z Bullerbyn" to spektakl, który jest preteks­tem do rozmowy na temat czasu, przemijania, pamięci. To bardzo ważne, ponieważ jest to teatr problemowy, któ­rego celem jest poruszenie wi­dza, a nie czysta rozrywka, choć dobrej zabawy też na pewno nie zabraknie.

To zabawa międzypokoleniowa - rodziców i dzieci. Dla pierwszych to powrót do dzie­ciństwa, do czasów, kiedy po raz pierwszy zetknęli się z kultową książką Astrid Lindgren, a dla drugich - szan­sa poznania niezwykłej szóst­ki bohaterów, którzy mieszka­ją tuż obok siebie.

Bilety na spektakl kosztują 17 zł i można je kupić w kasie teatru.

Warto podkreślić, że w ra­mach "Familijnej niedzieli" za tydzień zobaczymy "Szew­czyka Dratewkę", którego stworzyła Maria Kownacka. Reżyserii tego przedstawienia podjął się dyrektor Baja Po­morskiego. Zbigniew Lisowski podkreśla, że w teatrze musi być miejsce na klasykę, jak również na realizację tematów wyjętych z rzeczywistości.

Taki jest właśnie toruński teatr.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji