Huczny Exodus Teatru KTO. Happening na pożegnanie przy ul. Gzymsików 8
Teatr KTO opuszcza swoją długoletnią siedzibę. Przez najbliższe trzy lata będzie gościnnie występował w Mangghdze i Cricotece oraz w Teatrze Zależnym. Aktorzy pożegnają się z adresem przy Gzymsików happeningiem Exodus.
Po 37 latach decyzją Arcybractwa Miłosierdzia, właściciela budynku przy ulicy Gzymsików 8, teatr KTO stracił swoją siedzibę. Pretekstem do wypowiedzenia umowy najmu było wystawienie w październiku ubiegłego roku na Rynku spektaklu Neomonachomachia, w którym zdaniem prawicowych środowisk doszło do obrazy uczuć religijnych i patriotycznych (prokuratora prowadzi dochodzenie w tej sprawie).
Do końca marca teatr musi opuścić swoją starą siedzibę. Nową (w dawnym konie Wrzos) będzie miał dopiero za trzy lata. Przez ten czas aktorzy będą występować na trzech scenach. W Mangghdze już 9 kwietnia KTO wystawi spektakl Sprzedam dom, w którym już nie mogę mieszkać. — To naturalne, że krakowskie instytucje kultury powinny sobie pomagać. Cieszę się, że sala Mangghi jest wystarczająca dla potrzeb Teatru KTO, bo i my mamy z tego korzyści — przyjdzie do nas nowa publiczność i zobaczy nasze muzeum — przyznaje Bogna Dziechciaruk-Maj, dyrektorka Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Wtóruje jej Agnieszka Oprządek, wicedyrektorka Cricoteki. — W czasie kiedy Teatr KTO będzie „na walizkach", może liczyć na nasze wsparcie — zapewnia. Pierwszy spektakl teatru w Cricotece, Chór Sierot, 16 kwietnia o godz. 19. Manggha i Cricoteka to niejedyne instytucje, które zaoferowały pomoc KTO. Spektakle tego teatru obejrzymy też na scenie Teatru Zależnego przy Kanoniczej 1.
KTO planuje hucznie pożegnać starą siedzibę 31 marca. — Zapraszamy wszystkich na improwizowany happening Exodus z licznymi niespodziankami. Na trawie wokół teatru rozłożymy sofę, pokażemy fragmenty dekoracji i kostiumów, między którymi będzie przechadzał się szczudlarz. Głównymi bohaterami happeningu będą dwa rodzaje ognia — jednym oczyścimy przestrzeń, którą zajmowaliśmy 37 lat, by mogła dobrze służyć następnym, a drugim oświetlimy sobie nowe miejsca — zdradza Zoń. Widowisku będzie towarzyszyła muzyka. — Usłyszymy najpiękniejszą muzykę z filmów Nino Roty, m.in. z 8 i pół czy La strady. Happening zakończymy nieco ponadczterominutowym hymnem „Va, pensiero" z opery Nabucco — zdradza Zoń i apeluje, by wszyscy widzowie przynieśli ze sobą dwa znicze. Start o godz. 19 przy Gzymsików 8.
