Artykuły

Mazowieckie. Wielkanocne barabanienie w Iłży k. Radomia

Bicie w bęben obwieszcza w noc poprzedzającą Wielką Niedzielę Zmartwychwstanie Chrystusa w Iłży k. Radomia (Mazowieckie). Według etnografów tradycja ta może sięgać XVII w. Po raz ostatni uderzenia w baraban słychać tuż przed rezurekcją.

W obrzędzie uczestniczy dziesięciu mężczyzn. Dwóch nosi baraban, a ośmiu drewnianymi pałkami wybija określony rytm. Od ponad trzydziestu lat przewodzi im solista Marian Rachudała. 78-letni mieszkaniec Iłży energicznie uderza w baraban cienkimi pałeczkami.

Barabanienie rozpoczyna się w Wielką Sobotę w nocy. Orkiestra, której zwłaszcza tuż po północy towarzyszy wielu mieszkańców, chodzi ulicami Iłży. Dźwięk barabanów przez sześć godzin roznosi się po całym miasteczku. Po raz ostatni uderzenia w baraban słychać tuż przed godzina 6 rano, kiedy wierni idą na rezurekcję.

W tym roku przed Urzędem Miejskim oglądać można wystawę fotografii poświęconą tradycji barabanienia w Iłży. Autorem zdjęć jest Damian Fużyński. Iłżecki baraban pochodzi z XVII wieku. Dokładna data jego powstania nie jest znana. We wnętrzu instrumentu są cyfry, które prawdopodobnie wskazują rok 1638 lub 1683. Bęben wykonano z miedzianej blachy. Jego średnica wynosi metr, a wysokość siedemdziesiąt centymetrów. Obciągnięty jest wyprawioną skórą źrebięcą lub cielęcą. Instrument jest przechowany w iłżeckiej farze. Tydzień przed Wielkanocą baraban przygotowywany jest do świątecznej ceremonii.

Tradycja barabanienia pochodzi najprawdopodobniej z XVII wieku. Najstarsi mieszkańcy Iłży pamiętają, że z bębnem chodzono na długo przed II wojną światową.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji