Artykuły

Krwawa uczta ofiarna

Wrocławski Teatr Współczesny zamienił się na sobotni i nie­dzielny wieczór w ko­ściół. A to wszystko za sprawą przedstawie­nia "Moja wątroba jest bez sensu albo za­głada ludu" szczeciń­skiego Teatru Współczesnego w reżyserii Anny Augustynowicz. Kurtyna w tym przed­stawieniu nie była po­trzebna. Przed oczami widzów pojawił się tryp­tyk, z którego wynu­rzyli się współcześni święci. Swoje kwestie wypowiadali na stole ofiarnym. Balaski, które można odnaleźć w klasycznej zabudo­wie świątyni, odgra­dzały ich od widowni. Jednak przybyli na tę uroczystość mogli uczestniczyć we "wspólno­cie świętych obcowania". Był to kościół niezwykły, można powiedzieć, że był profanacją klasycznie poj­mowanego kościoła.

Święci ze spektaklu po­winni raczej zginąć w pie­kle, a nie zostać wyniesieni na ołtarze. Kaleki Herr­mann Robak, który marzy o karierze malarza, wierci matce dziurę w głowie i ob­rzuca wyzwiskami, a ona, zapracowana dewotka, ży­czy mu szybkiej śmierci. Kolejni święci to rodzina Kovaciców, w której ojciec lubieżnie traktuje swoje córki, a matka udaje, że nic się nie dzieje i powtarza, że rodzina jest najważniejsza. I święta pani Grollfeuer, al­koholiczka, która szykuje swoim sąsiadom krwawą "ucztę ofiarną" i twierdzi, że zarzynanie to zniewie­ściała przyjemność. Bohate­rowie ucieleśniają wszyst­kie przywary i nędzę świa­ta. Są okrutni nawet wobec siebie, zakłamani i do szpi­ku źli. Stan ich wnętrza wy­raża się poprzez słownic­two, którego używają. Wul­garyzmy, obelżywe słowa, plugawe wyzwiska stano­wią jedyny sposób porozu­miewania się. Ale uzyskują odpuszczenia grzechów. Pa­ni Grollfeuer nie uśmierca ich, a może po prostu zmartwychwstają. Ostatnia sce na to wspólna modlitwa, wszyscy zapominają o daw­nych urazach, a Herrmann śpiewa piosenkę o miłości. Być może zaczynają nowe życie.

Obraz, który przedstawi­ła Anna Augustynowicz, nie jest realistycznym por­tretowaniem ludzkich cha­rakterów. Chociaż przedsta­wienie posiada fabułę, któ­rą można opowiedzieć, jest to celowe i groteskowe prze­rysowanie. Udana próba po­kazania mentalności doko­nuje się nie przez fabular­ność, ale przez ludzkie odruchy i okrucieństwo.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji