Artykuły

Zmarłego przed trzema dniami Janusza Ekierta, wybitnego znawcę muzyki - wspomina Witold Sadowy.

Był wybitnym muzykologiem o światowej sławie. Cenionym krytykiem muzycznym i publicystą. Popularyzatorem muzyki. Korespondentem w Amsterdamie, Helsinkach, Wiedniu i Zagrzebiu. Urodził się w Przemyślu 8 maja 1931 roku. Pod znakiem Koziorożca. Ukończył studia muzyczne w klasie fortepianu, w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie w roku 1954. Pięć lat później, w roku 1959, dodatkowo jeszcze studia muzykologiczne na Uniwersytecie Warszawskim. Zasiadał w międzynarodowych konkursach muzycznych jako juror. W Polsce i zagranicą. Między innymi w Amsterdamie, Rzymie i Dubrowniku. Występował w Polskim Radiu i Telewizji. Cała Polska oglądała go w głośnym teleturnieju "Wielka gra" jako eksperta od muzyki. Wielokrotnie w Łańcucie prowadził Festiwal Muzyczny. Był mężem znakomitej pianistki i pedagoga Lidii Grychtołównej. Laureatki V Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego w Warszawie w roku 1955. Byli znakomitym małżeństwem. Przeżyli w miłości i szczęściu 58 lat. Miał znakomite pióro. Pisał dostępnym językiem. Długie lata jego recenzje muzyczne ukazywały się w dawnym "Expresie Wieczornym" i "Ruchu Muzycznym". Pozostawił po sobie bogatą spuściznę w postaci interesujących książek takich jak "Wirtuozi", "Pejzaże z fetyszem", "Lustro epoki" i "Zwiedzajcie Europę póki jeszcze istnieje". Najsłynniejsze z jego książek to" Encyklopedia muzyki", "Fryderyk Chopin. Biografia ilustrowana" i monografie z Międzynarodowych Konkursów Chopinowskich. W czasach kiedy był krytykiem muzycznym w dawnym "Expressie Wieczornym" a redaktorem Działu Kulturalnego był Włodek Wojcieszak i krytykiem teatralnym Krysia Gucewicz, odwiedzałem ich często w redakcji. Wtedy też miałem okazję poznać go osobiście. Był człowiekiem sympatycznym. O wielkiej wrażliwości i kulturze. Eleganckim i znakomicie wychowanym. Zachowałem go na zawsze w swojej pamięci. Odszedł 31 maja 2016 roku. Miał 85 lat. Niech spoczywa w spokoju.