O szczodrej rybce i chciwej babie
"Bajka o rybaku i rybce" w reż. Grzegorza Kwiecińskiego w Teatrze Banialuka w Bielsku-Białej. Pisze ak w Kronice Beskidzkiej.
Kto nie zna tej historii? Poczciwy, stary rybak puszcza wolno złapaną w sieć złotą rybkę, lecz potem jego chciwa żona zaczyna mnożyć życzenia, które ma spełnić oswobodzona ryba.
"Bajka o rybaku i rybce" jest najnowszą propozycją bielskiego Teatru Lalek "Banialuka". Tę klasyczną bajkę, autorstwa Aleksandra Puszkina w przekładzie Juliana Tuwima, przygotował dla najmłodszej publiczności Grzegorz Kwieciński. Przygotowując spektakl skorzystał z formy teatru w teatrze: historię opowiadają wędrowni aktorzy, posiłkujący się scenami z literatury rybałtowskiej. Stąd na scenie pojawia się co jakiś czas nieobecny u Puszkina niedźwiedź. Z kolei do rosyjskiego folkloru nawiązują muzyka Andrzeja Zaryckiego i scenografia Andrzeja Łabińca.
Dzieci, choć doskonale znają finał tej historii, na pewno nie znudzą się w trakcie godzinnego spektaklu. Ciekawa animacja lalek, wyraziste kreacje Baby i Rybaka, wplecione w fabułę piosenki i taniec są niewątpliwym urozmaiceniem tej opowieści. Doskonałą zabawą jest już sama obserwacja wyglądu kolejnych lalek, symbolizujących przemianę chciwej kobiety od prostej wieśniaczki po "wszechwładną w morzu cesarzową".
