Artykuły

Jubileuszowy festiwal i nowa nazwa

Międzynarodowy Festiwal Teatralny „Nowa Europa — Demoludy" rozpoczyna się 18 października na deskach „Jaracza" w Olsztynie. Dziesiąta, jubileuszowa, edycja zapowiada się wyjątkowo.

— To edycja wyjątkowa, nie tylko dlatego, że jest jubileuszowa — mówi Piotr Filipowicz, dyrektor festiwalu. — 2016 rok okazał się bardzo istotny, bardzo trudny i bardzo pracowity. Postanowiliśmy zmienić nazwę festiwalu z „Demoludów" na „Nowa Europa — Demoludy". To, czego dotyczyła poprzednia idea, czyli młoda dramaturgia krajów Europy Środkowo-Wschodniej, nie była już w stanie tego unieść. Nie jesteśmy już krajami postkomunistycznymi, minęło od tej pory 25 lat, tworzymy od roku 1989 nową wspólnotę bardzo dużego terytorium z naszymi sąsiadami. Okazuje się jednak, że choć wydajemy się podobni, to po spotkaniu z nimi różnice światopoglądowe, a także kulturowe są bardzo duże czasami.

I dodaje: — Festiwal powstał, żebyśmy poznawali się coraz bardziej i żeby te bariery w sobie, a także w sąsiadach przełamywać.

Filipowicz zwrócił uwagę, że festiwal „Jaracza" został dostrzeżony na arenie międzynarodowej i uhonorowany Międzynarodową Nagrodą Wyszehradzką w 2015 roku oraz został wpisany w kalendarz kulturalny polskiej prezydencji w Grupie V4 w 2016 roku (zrzeszenia czterech państw Europy Środkowej — Polski, Czech, Słowacji i Węgier). — Świadczy to o tym, że w istocie tworzymy międzynarodowy festiwal, a nie tylko tak go nazywamy. Jesteśmy rozpoznawalną marką w Olsztynie, w regionie, ale i w Europie.

Dziesiąta edycja jest wyjątkowa także dlatego, że właściwie została wiosną... odwołana. — Bardzo ważne jest to, że przezwyciężyliśmy kryzys, z którym się zmagaliśmy jako organizatorzy — podkreśla dyrektor festiwalu. — Przetrwaliśmy jednak to, pozyskaliśmy pieniądze. To m.in. zasługa takich firm jak Indykpol SA, która okazała się mecenasem kultury inwestującym nie tylko w sport [firma jest głównym sponsorem siatkarzy AZS grających w PlusLidze].

Tegoroczny przegląd rozpoczyna się 18 października koncertem Nieznana Ukraina. — To owoc współpracy polsko-węgiersko-ukraińskiej — zwraca uwagę Filipowicz. — Obchodzimy w tym roku zresztą Rok Kultury Węgierskiej w Polsce. Jest to projekt kulturalno-antropologiczno-medialny. Będzie miał swoją premierę 15 października w Budapeszcie, a pierwszy koncert w naszym kraju odbędzie się właśnie w Teatrze im. S. Jaracza. Potem już będą spektakle teatralne i czytania. Każdy dzień zaczynamy od czytania perfomatywnego. — Zaprezentujemy tekst serbski, rosyjski i czeski — zapowiada Karolina Purłan ze Sceny Margines „Jaracza". - Przy jednym z nich współpracować będzie białoruska pianistka. Ich wspólnym motywem jest samotność, walka z oczekiwaniami, które narzucamy sobie sami lub otoczenie. Teksty te świetnie korespondują z premierowym spektaklem Single Radicals [Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie, który zostanie zaprezentowany podczas festiwalu].

To historia czworga przyjaciół na Słowacji, znajomych i kochanków, którzy regularne zapijają swój niepokój w barze. Egzystencjalne dylematy zagłuszają dodatkowo pulsującą muzyką. Marzą o miłości, której jednak nie potrafią przeżyć. - Chciałam zwrócić uwagę na zjawisko, że ludzie nie zawsze wiążą się w pary. Czasem z wyboru, czasem nie. Ludzie też coraz częściej dobierają się z myślą, że nie będą ze sobą do grobowej deski — mówi Martyna Łyko, reżyserka.

Widzowie zobaczą ponadto m.in. teatry z Węgier, Czech, Słowenii i Armenii (podczas spektakli zagranicznych będą wyświetlane napisy w jęz. polskim, jak w operach).


[Na zdjęciu: konferencja prasowa anonsujaca Demoludy.]

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji