Artykuły

Oto ja, Leszek Bzdyl

"Kilka błyskotliwych spostrzeżeń (a la Gombrowicz)" Teatru Dada von Bzdülöw. Recenzja Mirosława Barana w Gazecie Wyborczej-Trójmiasto.

Nadkomplet widzów przyciągnęła do sali teatralnej klubu Żak premiera najnowszego spektaklu teatru tańca Dada von Bzdülöw "Kilka błyskotliwych spostrzeżeń (a la Gombrowicz)".

Przedstawienie powstało jako próba przeniesienia na język tańca wybranych motywów z pisarstwa Witolda Gombrowicza. "Patrząc z dystansu na nasze dotychczasowe kreacje, zastanawia, jak wiele w nich było zdarzeń scenicznych korespondujących z jego artystycznym i filozoficznym przekazem" - napisali artyści.

"Kilka błyskotliwych spostrzeżeń..." to spektakl w dużym stopniu autotematyczny. Co prawda teatr tańca, pozbawiony praktycznie fabuły, skupia się na samym aktorze i jego grze. W przypadku najnowszego przedstawienia Dady von Bzdülöw jest jednak kilka przesłanek, które każą odczytać je w ten sposób. Data premiery została wybrana nieprzypadkowo - pokaz odbył się dokładnie w 40. urodziny założyciela Dady, Leszka Bzdyla. Jedyne słowa, jakie padają w spektaklu (wypowiada je do widzów sam Bzdyl), brzmiały: "Panie! Panowie! Oto ja". Zaraz po nich aktor wykonuje solowy taniec, który wygląda tak, jakby "oswajał" całe swoje ciało, sprawdzał swoją kontrolę nad poszczególnymi jego częściami: ręką, nogą, plecami. No i przecież Witold Gombrowicz, który "patronuje" przedstawieniu, zaczął swoje "Dzienniki" od słów "Poniedziałek: Ja. Wtorek: Ja. Środa: Ja. Czwartek: Ja".

I tak powstał spektakl szalenie efektowny, składający się z kilkunastu etiud zaledwie sugerujących fabułę, doskonale zatańczony przez trójkę aktorów - Leszka Bzdyla (reżysera przedstawienia), Katarzynę Chmielewską i Rafała Dziemidoka. W ich wykonaniu taniec nie jest czymś sztucznym, wyuczonym, widać, że właśnie za jego pomocą chcą "mówić" do widza. Prócz tańca, klimat spektaklu buduje doskonała muzyka autorstwa Mikołaja Trzaski, chwilami rytmiczna, wręcz monotonna, kiedy indziej gwałtownie przyspieszająca, łącząca otaczające nas dźwięki - hałas dworca kolejowego czy szum fal - z pianinem i saksofonem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji