Kraków. Rozpoczyna się VI Międzynarodowy Festiwal Improwizacji Scenicznej
Spektakle tworzone na podstawie jednego słowa, komedie oparte na pomysłach publiczności, wyzwania słowne, którym podołają tylko profesjonalni improwizatorzy. Wszystko tworzone przy udziale publiczności. Krakowskie święto improwizacji, czyli VI Międzynarodowy Festiwal Improwizacji Scenicznej ImproFest 2016, już od 12 listopada.
Jaką scenę odegrać, kiedy publiczność rzuca hasło "fluktuacja"? Albo jak zareagować, słysząc zdanie "Harry Potter miesza bigos łokciem i zamienia się w sowę"? Z takich opresji potrafią wybrnąć i przy tym rozbawić innych tylko najlepsi improwizatorzy sceniczni, których w listopadzie w Krakowie nie zabraknie. Międzynarodowy Festiwal Improwizacji Scenicznej ImproFest 2016 to największe polskie święto improwizacji.
- ImproFest jest doskonałą propozycją na jesienne wieczory zarówno dla fanów gatunku, jak i dla wszystkich tych, którzy do tej pory się z nim nie zetknęli, ale chętnie bywają w teatrze lub na występach kabaretowych. Warto zobaczyć taką alternatywę! Wszystko, co wydarzy się na festiwalu, jest improwizowane, więc nie powtórzy się już nigdy więcej. Wszystkie skecze, piosenki, spektakle komediowe są tworzone na bieżąco, w oparciu o sugestie widowni. Żaden inny spektakl nie daje widzom takiej władzy nad wykonawcami - mówi Alan Pakosz, dyrektor VI Międzynarodowego Festiwalu Improwizacji Scenicznej ImproFest 2016.
A publiczność stawia improwizatorom bardzo trudne wyzwania. - Kiedyś graliśmy spektakl i potrzebowaliśmy jednego słowa inspiracji. Publiczność zaproponowała: "fluktuacja". Do dziś nie wiem, co to słowo oznacza, ale spektakl wyszedł bardzo dobrze - śmieje się Pakosz. I dodaje, że do niezapomnianych haseł mógłby dopisać jeszcze zdanie "Harry Potter miesza bigos łokciem i zamienia się w sowę."
Do tej pory widzów ImproFestu zabawiali m.in. Szymon Majewski, Grzegorz Halama, Mariusz Kałamaga oraz znane kabarety - Moralnego Niepokoju, Limo, Hrabi czy Łowcy.B. Na krakowskiej scenie występowali też goście z zagranicy - kolektywy improwizacyjne Racing Minds i The Mischief, duet szwajcarskich improwizatorów Simone Schwegler i Gerald Weber, IGLU Theatre ze Słowenii oraz najlepsi improwizatorzy z Czech - Czech Impro All Stars. Większość żartów powstawała w oparciu o najróżniejsze pomysły publiczności nie tylko po polsku, ale też po angielsku. Jakie atrakcje w tym roku czekają na publiczność? - Serdecznie zapraszam na "Wieczór Komedii Improwizowanej" z gościnnym udziałem Ewy Błachnio. Będzie to wieczór z krótkimi formami improwizacyjnymi - duża dawka śmiechu gwarantowana. Niezwykle ciekawie zapowiada się finałowy koncert festiwalu, w którym na scenie pojawią się wszystkie grupy (m.in. Peleton, Improkracja, AD HOC) i zaprezentują wspólnie spektakl inspirowany tylko jednym słowem. A wisienką na torcie będzie "Masters show", czyli spektakl w wykonaniu naszych gości z zagranicy, którzy podczas festiwalu prowadzą warsztaty, a na końcu wspólnie tworzą improwizowany show - zachęca Pakosz. Ciekawą propozycją jest też koncert dla jednego widza. - Szczęśliwiec, który zakupi specjalny bilet, będzie mógł spędzić wieczór w towarzystwie improwizatorów, będąc jedynym widzem na sali - zdradza dyrektor.
----------
VI Międzynarodowy Festiwal Improwizacji Scenicznej ImproFest 2016 rozpocznie się 12 i potrwa do 27 listopada w Krakowie (m.in. Scena Piast i Klub Żaczek), Skawinie i Niepołomicach. Szczegółowy program i bilety na stronie improfest.paka.pl
