Iwona Pasińska czyta regulaminy i "Alicję w krainie czarów"
- Regulaminy i ustawy. Od kiedy zostałam dyrektorem, czytam głównie to. Cena za utratę wolności - Iwona Pasińska, dyrektor Polskiego Teatru Tańca odpowiada na pytanie Gazety Wyborczej - Poznań - "Co pani teraz czyta?".
Wychowałam się na Lemie i Lewisie Carrollu. Do dziś czytam "Alicję w krainie czarów". Śledzę nowe wydania ze względu na ilustracje, porównuję tłumaczenia, znalazłam ostatnio stronę w internecie, na której czytelnicy dyskutują, który przekład jest najlepszy.
Regulaminy i ustawy. Od kiedy zostałam dyrektorem, czytam głównie to. Cena za utratę wolności. Nawet w tej chwili przyłapała mnie pani na czytaniu ustaw.
Ale dostałam niedawno piękną rzecz, o której mogę opowiedzieć. I nawet mam ją dzisiaj w torbie - "TR Laszuk. Dizajn i rewolucja w teatrze". Polecam każdemu, kto interesuje się współczesną sztuką. I jeszcze druga wspaniała książka, którą dostałam - Marii Grońskiej o Zofii Stryjeńskiej. Czytam, bo fascynuje mnie Stryjeńska.
A z rzeczy, które w tym roku przeczytałam dla czystej rozrywki, to cykl " Niecni dżentelmeni" Scotta Lyncha. W czasie wakacji połknęłam wszystkie tomy. To jest powieść fantasy, urocza rzecz. Każdy chyba ma potrzebę fikcji. Ja ją mam. Wychowałam się na Lemie i Lewisie Carrollu. Do dziś czytam " Alicję w krainie czarów". Śledzę nowe wydania ze względu na ilustracje, porównuję tłumaczenia, znalazłam ostatnio stronę w internecie, na której czytelnicy dyskutują, który przekład jest najlepszy. Co mnie w tym fascynuje? Świat, która się zmienia, rośnie, kurczy, jest inny niż nasza codzienność.
