Szczecin. Premiera w Teatrze Pleciuga
"Kiedy zakwitnie margerytka" to prosta i urokliwa historia, która bez nachalnego dydaktyzmu wprowadza dzieci w świat wartości. Reżyser Dariusz Kamiński mówi, że to "mała bajka o wielkich rzeczach", o sile przyjaźni, solidarności, odpowiedzialności, zaufaniu
Małe kaczątka wyruszają na polanę, by zobaczyć, jak rozkwita margerytka.
Po drodze spotykają zaspanego niedźwiadka, tchórzliwego zajączka, marzącego o sławie osiołka. Zawiązują przyjaźń. Wspólnej wyprawie zagraża podstępny lis, który pragnie schwytać kaczuszki.
"Kiedy zakwitnie margerytka" to prosta i urokliwa historia, która bez nachalnego dydaktyzmu wprowadza dzieci w świat wartości. Reżyser Dariusz Kamiński mówi, że to "mała bajka o wielkich rzeczach", o sile przyjaźni, solidarności, odpowiedzialności, zaufaniu.
- Mnie urzekło także, że to bajka o zachwycie nad światem, którego symbolem jest margerytka - mówił dziennikarzom Kamiński.
Przedstawienie powstało z myślą o młodszych dzieciach (ale powyżej trzeciego roku życia). Dla niektórych to będzie pierwszy kontakt z teatrem lalek. Stąd pomysł, żeby wyglądały jak przytulanki (scenografia - Katarzyna Banucha). W spektaklu będą też projekcje multimedialne Simona Brethertona. Muzykę skomponował Janusz Stalmierski.
Lalki animują oraz w żywym planie się pojawiają: Danuta Kamińska, Dariusz Kamiński, Paulina Lenart, Marta Łągiewka, Grażyna Nieciecka-Puchalik, Maciej Sikorski, Krzysztof Tarasiuk, Edyta Niewińska-Van der Moeren, Przemysław Żychowski.
W Pleciudze pierwsza premiera tego tytułu odbyła się ponad czterdzieści lat temu, w 1976 roku.
Premiera w sobotę (4 marca) o godz. 17. Kolejne przedstawienie w niedzielę o godz. 11, a potem 7-17 marca (z wyjątkiem poniedziałków). Bilety 30-15 zł.
