Wolny strzelec i Wratislavia
150-lecie swego istnienia Opera Wrocławska uświetnia premierą "Wolnego strzelca" Carla Marii Webera. Premierowy spektakl odbędzie się dziś o godz. 15. Pora nietypowa, a to dlatego, że "Wolny strzelec" znalazł się w programie Imprez towarzyszących "Wratislavii Cantans". Trzeba było dać szansę melomanom spotkania w operze i wysłuchania ostatnich koncertów festiwalowych. Drugi spektakl premierowy odbędzie się jutro o godzinie 19.
Carl Maria Weber miał 18 lat gdy przyjechał do Wrocławia i objął funkcję kapelmistrza w teatrze muzycznym. Miał wiele pomysłów i był konsekwentny w ich realizowaniu... "Powołanie mnie na stanowisko dyrektora muzycznego we Wrocławiu otworzyło pole wzbogacania mojej wiedzy. Stworzyłem nową orkiestrę i chór, przerobiłem niektóre wcześniejsze realizacje, opracowałem na nowo duże fragmenty opery prof. Rhode "Liczyrzepa". Nawał prac służbowych nie pozwolił mi zająć się własną twórczością" - pisał Weber. Jednakże - nie wspomniał, że jego obecność w teatrze dla wielu była niewygodna, że nowatorskie działania wzbudziły niechęć i nieprzychylność. Nie obyło się bez intryg. Przedstawienia prowadzone przez młodego Webera były przerywane, a w marcu 1803 roku ktoś rzucił na scenę butelkę z kwasem siarkowym.
We Wrocławiu premiera "Wolnego strzelca" miała miejsce 20 listopada 1821, w pięć miesięcy po premierze w Berlinie. Ze źródłowych materiałów wynika, że wrocławski "Wolny strzelec" stał się wydarzeniem sezonu. Po wojnie opera ta nie była wystawiana we Wrocławiu. Obecnie jej realizacji podjął się Siegfrid Grote, kierownictwo muzyczne sprawuje Ruben Silva, scenografia jest dziełem Ryszarda Kaji. W czołowych partiach zobaczymy i usłyszymy: Macieja Krzysztyniaka, Zygmunta Kryczkę, Wiktora Gorelikowa, Sylwestra Kosteckiego, Andrzeja Kallnina, a w rolę Agaty wciela, się Gabriela Orłowska-Silsa, Małgorzata Zygmaniak i Jolanta Żmurko.
Przypomnijmy, spektakle premierowe dziś o godz. 15 i jutro o godz. 19. Impreza wzbogaca festiwal "Wratislavia Cantana".
